Franczyza w Niemczech: pułapki formalno-prawne

03 paź 2021
artykuł ekspercki

Polskie marki franczyzowe od dawna rywalizują na rodzimym w jednej lidze z wiodącymi markami zagranicznymi. Ile jednak przestrzeni do rozwoju pozostało im nad Wisłą? W ramach nowego cyklu eksperckiego, opracowanego we współpracy z mec. Justyną Matuszak-Leśny, właścicielką kancelarii esb Adwokaci i Radcowie Prawni, redakcja FranczyzaInfo.pl będzie wskazywała na pułapki formalno-prawne, z którymi mogą się spotkać polscy przedsiębiorcy. W pierwszym materiale cyklu rozpoczynamy od Niemiec.

Z najnowszego raportu Niemieckiego Stowarzyszenia Franczyzy [„Deutscher Franchiseverband e.V.”] wynika, że branża franczyzowa nawet w kryzysowym roku 2020 odnotowała wzrosty. Około 930 systemów franczyzowych obecnych na rynku niemieckim miało 138 748 partnerów franczyzowych. To aż 4proc. wzrost w stosunku do roku 2019. Siłę niemieckiego rynku franczyzowego potwierdza także kolejny wzrost obrotów r.d.r. o 4,6 proc., do łącznej wartości 135 mld EUR. Choć USA pozostają największym rynkiem dla franczyz na świecie, to perspektywy dla rozwoju branży na terenie Niemiec wskazują na ogromny potencjał, który mogą wykorzystać polskie przedsiębiorstwa.

źródło: /www.franchiseverband.com

Franczyza w prawie niemieckim

Franczyza nie została bezpośrednio ujęta w niemieckim kodeksie cywilnym. Podlega bardzo daleko idącej swobodzie zawierania umów i stanowi umowę mieszaną, obejmującą różne dziedziny prawa - może zawierać elementy umowy kupna, pożyczki, najmu, licencji, "know-how", umowy z autoryzowanym dealerem lub umowy leasingowej, jak również umowy o świadczeniu usług i umowy agencyjnej. Otwiera to wiele możliwości dla przyszłego franczyzodawcy, który dopiero wchodzi na ten rynek i właśnie poprzez dobrze napisaną umowę może zaproponować na rynku „wyróżnik” swojej marki, ale jednocześnie ta swoboda może stać się poważnym obciążeniem, a w niektórych sytuacjach – nawet czynnikiem ryzyka.

Niemieckie Stowarzyszenie Franczyzy opisuje franczyzę jako system dystrybucji oparty na partnerstwie, w którym nowi przedsiębiorcy („franczyzobiorcy”) mogą korzystać z ustalonej koncepcji biznesowej franczyzodawcy w zamian za opłatę. Z uwagi na brak przepisów i definicji ustawowych to właśnie powyższa definicja jest bardzo często wykorzystywana przy rozwiązywaniu sporów.

Niemiecka swoboda a praktyka biznesowa

Systemy franczyzowe istnieją dziś w niemal wszystkich gałęziach niemieckiej gospodarki– od sieci cateringowych, przez kluby fitness, placówki edukacyjne, butiki odzieżowe i firmy detaliczne, aż po agencje internetowe. Każda branża stawia odmienne wymagania i każdy system franczyzowy posiada cechy szczególne. Dlatego też możliwość uzgodnienia indywidualnego wzoru umowy, dostosowanego do potrzeb danej koncepcji franczyzy, stwarza szerokie pole działania dla autonomii prywatnej, szczególnie franczyzodawcy. Niemieckie Stowarzyszenie Prawników [„Deutscher Anwaltverein e.V.”] w zasadzie popiera takie rozwiązanie, ponieważ ze względu na różnorodność franczyz, rodzaju świadczonych przez nie usług, trudno jest w zadowalający sposób doprowadzić do standaryzacji branży na drodze przepisów. [zob. oświadczenie na: https://anwaltverein.de/de/newsroom/id-2013-43]

Z drugiej strony, nadaje to prawom i obowiązkom zawartym w umowie franczyzowej szczególne znaczenie i nawet najmniejsza klauzula wywiera bardzo duży wpływ na ukształtowanie ostatecznego stosunku prawnego oraz zakresu praw i obowiązków stron. Z tego powodu umowy „franczyzy” są zazwyczaj bardzo obszerne, a do prac nad ich przygotowaniem warto zaangażować nie tylko doradców prawnych, ale też osoby, które pracowały w danej branży i znają jej specyfikę, w szczególności w zakresie bieżących działań operacyjnych. Z pożytkiem dla franczyzodawcy byłoby także skonsultowanie założeń z osobą, która współpracowała również z branżami innymi, niż główny obszar działalności marki, celem udoskonalenia założeń umowy.

Bardziej niż w innych dziedzinach prawa, to orzecznictwo niemieckich sądów kształtuje dopuszczalne pole działania stron umowy franczyzy. Przepisy prawa - wobec braku konkretnych postanowień w ustawie - często nie dają jednoznacznych odpowiedzi na pytania prawne z zakresu prawa franczyzowego. Bez znajomości linii orzeczniczej strony ponoszą ryzyko, że uzgodnią klauzule, które z punktu widzenia franczyzodawcy przyczyniają się do ochrony przedsiębiorstwa, jednak nadmiernie działają na niekorzyść franczyzobiorcy. W przypadku sporu, zostaną one potraktowane przez sądy jako niedozwolone. Te bowiem często orzekają na korzyść franczyzobiorców stosując zasady o poszanowaniu dobrych obyczajów („gute Sitten”) i dobrej woli („Treu und Glauben”).

Przedkontraktowe obowiązki franczyzodawcy

Przedkontraktowe obowiązki franczyzodawcy zostały ugruntowane przez orzecznictwo, w szczególności w zakresie ujawniania informacji. Franczyzodawca jest zobowiązany prawidłowo i wyczerpująco informować franczyzobiorcę o rentowności systemu, w żadnym wypadku nie może przedstawiać systemu swojego przedsięwzięcia w sposób bardziej udany, niż jest on w rzeczywistości.

Obowiązek powstaje już przy pierwszym kontakcie, kiedy franczyzodawca przedstawia szczegóły działania swojej marki potencjalnemu franczyzobiorcy. Należy informować m.in. o oczekiwaniach sprzedaży i przychodach opartych na doświadczeniach z istniejących punktów franczyzowych, liczbie franczyzobiorców, którzy ponieśli porażkę. Obowiązkowo należy poinformować potencjalnego partnera również o wskaźniku fluktuacji systemu, wszelkich opłatach franczyzowych oraz innych kosztach, których należy się spodziewać w związku z prowadzeniem działalności w ramach systemu, o wymaganiach kapitałowych dla franczyzobiorcy oraz znaku towarowym i innych prawach własności intelektualnej franczyzodawcy.

Standard informowania można znaleźć w wytycznych Niemieckiego Stowarzyszenia Franczyzy, które obecnie są uwzględnianie przez sądy. [zob. wytyczne tutaj]

W przypadku naruszenia obowiązku informacyjnego, strona franczyzobiorcy może wystąpić ze swoim roszczeniem na zasadzie winy (tzw. „culpa in contrahendo”), jeżeli poniosła ona szkodę w związku z otrzymaniem nieprawidłowych lub niepełnych informacji. Dla przykładu, może się okazać, że franczyzodawca obciążył partnera dodatkowymi kosztami związanymi z obowiązkowymi szkoleniami lub innymi wydatkami. W takiej sytuacji franczyzobiorcy może przysługiwać możliwość odstąpienia od umowy i prawo do uzyskania zwrotu już zapłaconych na rzecz franczyzodawcy opłat. Należy jednak pamiętać, że zgodnie z zasadą culpa in contrahendo wina powstaje już na etapie przedkontraktowym.

Ścisła kontrola ogólnych warunków umowy.

Choć umowa franczyzy nie została bezpośrednio uregulowana w ustawie, poddana jest takiej samej kontroli, jak każda inna umowa cywilnoprawna, która podlega przepisom niemieckiego kodeksu cywilnego. Zakres tej kontroli różni się w zależności od tego, jak doszło do zawarcia umowy. Zasadniczo, umowa może zostać sporządzona na dwa różne sposoby: w drodze negocjacji między stronami lub poprzez przedstawienie franczyzobiorcy wzoru umowy do podpisania (tzw. „umowa formularzowa, Formularvertrag”).

Żeby zrozumieć, kiedy dokładnie mamy do czynienia z „umową formularzową”, należy najpierw omówić jej wyjątki. Indywidualne uzgodnienia warunków umów, w których strony negocjują poszczególne fragmenty lub całą umowę, a franczyzobiorca ma realną możliwość zmiany umowy i swobodnie decyduje o jej ważności, nie podlegają omówionej poniżej kontroli. Jednakże sądy podchodzą do tego bardzo restrykcyjnie, gdyż ustawowo zabronione jest obchodzenie poniższych przepisów, wymagana jest zatem szczególna staranność przy projektowaniu tego typu umów.

Ponieważ sformułowanie umowy jest zwykle bardzo skomplikowane, a franczyzodawca z reguły oferuje wszystkim franczyzobiorcom takie same warunki, przeważnie korzysta z gotowego wzoru, „formularza”. Dlatego umowy franczyzowe mają zazwyczaj jednakową formę w ramach danej marki, ponieważ są one wstępnie sformułowane i stosowane dla dużej liczby kontraktów. Na podstawie niemieckiego orzecznictwa należy przyjąć, że jest regułą, jeżeli zostaną one przedstawione co najmniej trzem franczyzobiorcom, sąd uzna taką umowę za umowę formularzową. Takie umowy formularzowe podlegają prawu ogólnych warunków umów handlowych (tzw. Allgemeine Geschäftsbedingungen, AGB), które w porównaniu z innymi porządkami prawnymi przewiduje bardzo ścisłą kontrolę, obejmującą nawet sektor business-to-business. Przede wszystkim chroni to franczyzobiorców przed nadmiernie niekorzystnymi warunkami umownymi, niezależnie od tego, czy są doświadczonymi przedsiębiorcami.

Oznacza to, że umowy franczyzowe w ogóle, a ich klauzule w szczególności, należy interpretować w taki sposób, w jaki rozumieją je rozsądni i zwykli kontrahenci, ważąc interesy środowisk zwykle zaangażowanych w tego rodzaju transakcje.

Klauzule zaskakujące, nietypowe, których nie należało się spodziewać, są nieskuteczne. Tak więc np. nie można w drodze umowy ustanawiać jurysdykcji sądów zagranicznych do rozstrzygania sporów, kiedy powinno być stosowane prawo niemieckie.

Jeśli klauzula jest niejednoznaczna, należy stosować zasadę najbardziej przyjaznej dla franczyzobiorcy interpretacji. Czynnikiem decydującym nie jest to, co franczyzodawca zamierzał osiągnąć poprzez odpowiednie sformułowanie umowy franczyzowej lub jaka jest praktyka w ramach systemu franczyzowego, ale to, jakie oczekiwania z tego wynikają dla franczyzobiorcy. Przykładowo, franczyzodawca nie może w sposób ogólny gwarantować korzyści (bonusów, premii), tylko powinien je przedstawiać tak, jak będą one rzeczywiście przez niego świadczone.

Popularne są również ograniczenia odpowiedzialności franczyzodawcy, pomimo tego, że odpowiedzialność za szkody na ciele i zdrowiu nie może być wyłączona lub ograniczona, a za szkody majątkowe tylko w przypadku zwykłego zaniedbania. Partnerzy biznesowi mogą regularnie liczyć na to, że nie zostaną poszkodowani w wyniku rażącego zaniedbania lub działania umyślnego.

Istnieje szereg dalszych klauzul, które są niedozwolone. Zalicza się do nich także przewidywane okoliczności wypowiedzenia, jeżeli zgodnie z przepisami prawa nie można ich uznać za "ważne", ponieważ w rzeczywistości odnoszą się do nieistotnych aspektów. To samo dotyczy nieproporcjonalnie wysokich kar umownych.

A co jeśli w umowie znajdą się niedopuszczalne klauzule? W niemieckim kodeksie cywilnym (BGB) obowiązuje zakaz dokonywania redukcji, które zachowywałyby ważność klauzuli. Innymi słowy, niekorzystne klauzule nie mogą zostać ograniczone do dopuszczalnego zakresu, tylko zostaną całkowicie nieważne. Wracając do przykładu ograniczenia odpowiedzialności: jeżeli klauzula przewiduje „wyłączenie odpowiedzialności w razie zaniedbania franczyzodawcy”, będzie to niedopuszczalne ze względu na to, że obejmuje też rażące zaniedbanie. Franczyzodawca ostatecznie będzie odpowiadał za zwykłe i rażące zaniedbanie, ponieważ nie można ograniczyć treści klauzuli wyłączenia odpowiedzialności jedynie do przypadków „zwykłego” zaniedbania.

Podsumowanie

Na pierwszy rzut oka franczyza w prawie niemieckim jawi się jako atrakcyjna konstrukcja prawna, która podlega szerokiej autonomii przedsiębiorców wobec braku bezpośredniej regulacji prawnej. W szczególności jeśli porównywać ją do projektowanych w Polsce przepisów.

Jednakże franczyzodawca podlega istotnym ograniczeniom nawet przed zawarciem faktycznej umowy, kiedy to musi wypełnić wyczerpujące obowiązki informacyjne. W dalszej kolejności powinien on również wziąć pod uwagę uzasadnione interesy franczyzobiorcy przy sporządzaniu umowy, nawet kiedy ma do czynienia z doświadczonym przedsiębiorcą. Liczba aspektów do rozważenia pokazuje, jak ważne jest staranne sporządzenie umowy dla stabilności prowadzenia działalności i skutecznej ekspansji na rynek niemiecki.

Autorki tekstu:

Tagi:

Przeczytaj także

Opublikowane przez: Daria Kania-Baran
facebook