Hot dog i jego historia. Jak to zwykle w takich przypadkach bywa – źródła nie są zgodne co do tego, kto był autorem pierwszego. Wiadomo jedynie, że genezy podłużnych kiełbasek – frankfurterek oraz parówek, zwanych jamnikami – można szukać w Niemczech.
Kiełbaski przybyły do USA w drugiej połowie XIX wieku wraz z napływem imigrantów z Europy. To właśnie wtedy otworzono pierwszą budkę z “jamnikami” sprzedawanymi w bułce. Dlaczego w bułce? Ponieważ tak było wygodniej – zarówno dla klienta, jak i właściciela stoiska, który nie musiał przejmować się dbaniem o sztućce czy talerze.
Mówi się, że prawdziwym motorem napędowym dla popularności hot dogów była wystawa światowa w 1983 r. w Chicago. Podczas jej trwania tłumy zwiedzających mogły zaspokoić głód właśnie za sprawą tego dania. Budki z hot dogami zaczęły się też pojawiać przy boiskach baseballowych. Sama nazwa upowszechniła się natomiast podczas II wojny światowej, kiedy starano się unikać słowa frankfurterka, gdyż zbyt mocno kojarzyła się z III Rzeszą.
Hot dogi stały się w Ameryce popularne, ponieważ były stosunkowo tanie, poręczne, szybko zaspokajały głód i można je było jeść absolutnie wszędzie – przy okazji spaceru, meczu czy pikniku. Nic więc dziwnego, że po jakimś czasie zagościły także na europejskich ulicach.
Czytaj również: Nowa oferta MNIAMI dla lokali gastronomicznych!
Początkowo hot dogi składały się z samej podłużnie przekrojonej bułki i kiełbaski. Później dołączył do nich sos, na przykład musztarda, majonez czy ketchup. Taka właśnie wersja, z wsadzoną w środek wydrążonej bułki parówką, znana jest jako hot dog francuski. Ale inwencja twórcza kucharzy nie pozwoliła im poprzestać tylko na tym. Zaczęli oni wypełniać hot dogi niezliczoną ilością dodatków, często charakterystycznych dla danego regionu.
– W naszym kraju hot dogi upowszechniły się w latach 90. XX wieku wraz z fascynacją kulturą Ameryki. Razem z hamburgerem, zapiekanką i frytkami stanowiły podstawowe menu każdej szanującej się budki ze street foodem – mówi Katarzyna Czapnik z Crazy Dog, polskiej marki, która specjalizuje się właśnie w hot dogach. – Później ich blask nieco przygasł, głównie ze względu na fast foodową łatkę, jaką otrzymały. Dziś na szczęście potrawa ta wraca w swoim najlepszym wydaniu. Wszystko za sprawą rosnącej świadomości społeczeństwa dotyczącej żywienia. Należy jednak pamiętać, że nadal hot dog hot dogowi nie równy i należy mocno przyglądać się temu, co zamawiamy.
Crazy Dog to hot dogi premium. Co to oznacza? Przede wszystkim powstają z dobrej jakości wieprzowej kiełbaski – a nie taniej, przepełnionej chemią parówki. Do tego rzemieślnicza, wypiekana bułka, dobre sosy i chrupiące, sezonowe warzywa.
– Naszym celem jest odczarowanie tego dania i pokazanie, że można je przygotować i serwować z wysokiej jakości składników. Nikt nie mówi, że hot dog w takiej postaci jest fit posiłkiem. Ale nie o to w street foodzie przecież chodzi. Hot dog ma zaspokajać głód, doskonale smakować, zarówno dorosłym, jak i dzieciom, a jeśli postawimy na markę premium, to znaczy taką, która szanuje nasze zdrowie, to może sobie na niego pozwolić prawie każdy. To po prostu chwila przyjemności, zupełnie jak z lodami – tłumaczy przedstawicielka Crazy Dog.
Czytaj również: Sieć Żabka uruchomiła platformę z ofertami pracy dla obywateli Ukrainy!
Crazy Dog ma w swojej ofercie przeróżne rodzaje hot dogów. Ich nazwy pochodzą od konkretnych państw czy miejsc. Mamy więc Meksyk, Londyn, Rodos, Tokio, Neapol, Berlin, Nowy Jork, Rio, Oslo czy lokalny Polski. W każdej z nich są dodatki charakterystyczne dla danej kuchni. Dzięki temu goście za każdym razem mogą spróbować czegoś innego i poznać zupełnie nowe smaki.
– Hot dogi dają nam ogromne pole do popisu, jeśli chodzi o dodatki. Sałaty, prażona cebulka, świeże warzywa, pikle czy owoce morza – każdy element ma znaczenie i potrafi całkowicie zmienić smak potrawy. Do tego dochodzi ostrość lub łagodność sosu, chrupkość bułki, temperatura kiełbaski. Jedząc hot doga, możemy wyruszyć w kulinarną podróż dookoła świata. I nie ma w tym stwierdzeniu ani trochę przesady – podsumowuje Katarzyna Czapnik.
Sprawdź nas także na Facebooku:
FRANCZYZA INFO