Gastronomia nie ma granic! Możemy być właścicielami inspirujących restauracji, oferujących dania z całego świata. Nie bez przyczyny zaprosiliśmy do rozmowy Pana Piotra Greczanowskiego, który zajmuje się rozwojem sieci gruzińskich restauracji Chinkalnia. W czym tkwi fenomen tego biznesu? Czy każdy może zostać właścicielem gruzińskiej restauracji, pełnej aromatów?
Skąd w ogóle pomysł na Chinkalnia? Czy ta nazwa coś oznacza?
Nazwa restauracji wywodzi się od gruzińskich pierożków w kształcie sakiewek wypełnionych mięsem oraz aromatycznym bulionem - Chinkali. To bardzo popularne danie i specjalność sieci. Pierożki są lepione przez naszych kucharzy ręcznie pod każde zamówienie. Warto dodać, że Chinkali powinno się jeść rękoma. Należy złapać pierożka za ogonek, nadgryźć ciasto i wypić bulion przed zjedzeniem reszty. Wprawni smakosze potrafią w taki sposób konsumować Chinkali, że na talerz nie wycieka ani kropla bulionu.
Gruzińskie jedzenie cieszy się popularnością wśród Polaków? Czy to nadal nieodkryta kuchnia?
W ostatnich latach można zauważyć wzrost zainteresowania kuchnią gruzińską (wciąż jednak daleko jej do kuchni Włoskiej). Gruzja stała się popularnym celem podróży Polek i Polaków, którzy po powrocie do Polski poszukują poznanych na wyjeździe smaków. Kuchnia gruzińska, a także jej kultura biesiadowania jest nam bliska. Lubimy mączne, tłuste i aromatyczne dania oraz biesiady przy suto zastawionych stołach, gdzie każdy dzieli się jedzeniem oraz wznosi toasty.
Myśląc gruzińska restauracja myślę sobie: Czy to oby biznes dla każdego? Trzeba mieć pojęcie o tej kuchni, aby prowadzić taką restaurację?
Od naszych franczyzobiorców nie wymagamy doświadczenia w branży gastronomicznej, tak naprawdę każdy może zostać właścicielem restauracji. Naszym zadaniem jest przeprowadzenie biorcy przez cały proces i przygotowanie go do poprowadzenia lokalu pod szyldem Chinkalni. Zapewniamy pomoc przy wyborze lokalu, wsparcie adaptacyjne, przekazujemy księgę standardów, wspieramy biorcę w działalności operacyjnej, dedykujemy sprawdzonych dostawców i wspólnie otwieramy restaurację.
Co w takim razie powinien posiadać potencjalny franczyzobiorca? Jakie stawiane są mu wymogi?
Kandydat na franczyzobiorcę powinien być gotowy do działania, nieustannego rozwijania się i współpracy. Franczyzobiorca musi dbać o najwyższą jakość produktów oraz poziom obsługi naszych Gości na podstawie wypracowanych przez nas standardów.
A kwestie finansowe? Ile wkładu własnego należy wnieść, aby rozpocząć inwestycję?
Inwestycja w restaurację zaczyna się od 60 000 dolarów. Przystępując do naszej sieci, franczyzobiorca dokonuje opłaty licencyjnej, która wynosi od 13 000 dolarów (w zależności od miasta). Pobieramy też opłatę miesięczną w wysokości 2% od obrotu brutto. W czasie naszej współpracy nie pobieramy, żadnych dodatkowych opłat.
Kuchnia gruzińska to przepyszne dania, pełne aromatów i jako konsument uważam, że to główny klucz do sukcesu. Czy pomagacie Państwo w zaopatrzeniu w produkty i przyprawy swoich franczyzobiorców?
Oczywiście nasi franczyzobiorcy otrzymują dostęp do sprawdzonych dostawców, z którymi współpracujemy od lat, natomiast duża część produktów pochodzi od lokalnych dostawców z racji tego, iż, w naszej sieci wszystkie potrawy przygotowywane są na miejscu.
Brzmi świetnie! Dziękuję za rozmowę!
***
Polecamy także:
Circle K - globalna franczyza znana na całym świecie!