To filar prowadzenia biznesu w oparciu o model franczyzy. To czynnik odpowiedzialny za sukces. Ale nierzadko to źródło porażki. Możemy na niego patrzeć jak na wielkie ułatwienie i rozwiązanie wszystkich problemów. Ale też jak na ciasny gorset, który będzie uwierał i krępował ruchy. Przed zakupem koniecznie trzeba go zrozumieć i sprawdzić, jak działa u właściciela. O kim mowa? Szanowni Państwo, przedstawiamy „know-how w biznesie opartym na franczyzie”.
Poniżej kilka uwag w temacie know-how w biznesie opartym o model franczyzy z perspektywy prawnika specjalizującego się w doradztwie prawnym dla biznesu, w specjalizacji prawo własności intelektualnej. Z uwagi na obszerność tej tematyki poświęcimy jej kilka odrębnych artykułów.
Definicja know-how
Know-how, czyli tłumacząc dosłownie z języka angielskiego „wiedzieć jak”.
Cytując Wikipedię, know-how to pakiet nieopatentowanych informacji praktycznych, wynikających z doświadczenia i przeprowadzonych testów, o niejawnym, istotnym i określonym charakterze.
Jeśli chodzi o definicję legalną know-how, to nasze polskie przepisy niestety są bardzo rozproszone. Natomiast zgodnie z prawem unijnym, za know-how przyjmuje się pakiet informacji praktycznych, wynikających z doświadczenia i badań, które są:
(1) niejawne, czyli nie są powszechnie znane lub łatwo dostępne,
(2) istotne, czyli ważne i użyteczne z punktu widzenia wytwarzania produktów objętych umową oraz
(3) zidentyfikowane, czyli opisane w wystarczająco zrozumiały sposób, aby można było sprawdzić, czy spełniają kryteria niejawności i istotności.
Warto dodać, że ten niejawny know-how, w sytuacji, gdy ma wartość gospodarczą, często bywa obejmowany zobowiązaniami do zachowania poufności. W ten sposób przedsiębiorca zyskuje ochronę know-how na podstawie przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, jako tajemnicę przedsiębiorstwa.
Znaczenie know-how we franczyzie
W modelu franczyzy, do know-how zaliczymy całą wiedzę i wszystkie informacje pochodzące od właściciela sieci, a dotyczące tego w jaki sposób należy operacyjnie realizować ten konkretny pomysł na biznes. Know-how to krok po kroku rozpisana recepta na sukces. Wystarczy trzymać się ustalonych zasad i mamy szansę na obiecaną rentowność naszego przedsiębiorstwa.
To są blaski franczyzy. W tym kontekście wartościowy know-how jest magnesem, który przyciąga amatorów posiadania własnego biznesu. Prowadzenie przedsiębiorstwa w oparciu o sprawdzony i zweryfikowany know-how, podany w bardzo szczegółowej i uporządkowanej formule, pozwala bowiem franczyzobiorcy na uniknięcie czasochłonnego i kosztownego okresu nauki prowadzenia biznesu na własnych błędach.
Ale są też i cienie. Aby bowiem recepta na sukces przyniosła – nomen omen – sukces, należy jej rygorystycznie przestrzegać. Dlatego właściciel sieci nakłada na uczestników rygorystyczne obowiązki przestrzegania zasad spisanych w pakiecie franczyzowym. Szczególnie w Podręczniku Operacyjnym i licznych procedurach. W efekcie, zasadniczo nie ma tutaj miejsca na odstępstwa ani modyfikacje. Jest za to nadzór, zobowiązania i odpowiedzialność.
Taka jest istota prowadzenia biznesu w modelu sieciowym. Trzeba będzie na co dzień przestrzegać określonych ram i sztywnych zasad. Z takim modelem mogą mieć problem osoby nieposiadające „odpowiedniej” osobowości bądź predyspozycji.
Know-how trzeba spisać
Podstawowym warunkiem formalnym uznania danej wiedzy za know-how jest jej opisanie i utrwalenie.
W praktyce oznacza to, że – w każdym przypadku i niezależnie od rodzaju transakcji, mającej za przedmiot know-how powinno być przekazywane w formie materialnej. Nie obowiązują tutaj żadne przepisy szczególne. Sama forma i sposób utrwalenia często zależeć będzie od specyfiki danego know-how, a czasem nawet branży, w której działa firma.
W zależności od sytuacji, będzie to na przykład opis procedur operacyjnych i dotyczących zarządzania przedsiębiorstwem oraz jego poszczególnych departamentów, schematy, podręczniki, plany, receptury, sposób oznakowania, check-listy, itp.
Co ważne, opis musi zawierać kompletny i jednoznaczny tryb postępowania, prowadzący do uzyskania efektu końcowego, który jest objęty celem umowy mającej za przedmiot know-how.
W modelu franczyzy, know-how zidentyfikowane i utrwalone jest w umowie licencyjnej, a dodatkowo w stanowiących jej integralną część Podręczniku Operacyjnym i opisach procedur. Nie ma tutaj gotowych rozwiązań. Przeciwnie, to na stronach konkretnej transakcji – a szczególnie na właścicielu sieci – ciąży obowiązek precyzyjnego określenia, na czym dokładnie polega jego know-how.
Know-how to nie kot w worku
Jak pogodzić potrzebę ochrony niejawnego know-how, w oparciu o który funkcjonuje biznes oparty na franczyzie z koniecznością sprawdzenia – jeszcze przed podjęciem decyzji o przystąpieniu do danej sieci – czy ta recepta na sukces rzeczywiście działa w praktyce i czy nas przekonuje?
Mamy tutaj dwie grupy przeciwstawnych interesów podlegające ochronie.
Z jednej strony jest właściciel sieci – który chroni przed ujawnieniem nie tylko własne informacje oraz prawa, ale też interesy przedsiębiorców już obecnych w sieci. Jest to szczególnie ważne, gdyż model franczyzy w znacznej mierze opiera się na prawach własności intelektualnej, które z natury nie są namacalne, a dodatkowo mogą być eksploatowane jednocześnie przez wiele podmiotów. Ponadto, wartość i ochrona know-how w znacznej mierze zależą od utrzymania jego niejawnego charakteru.
Z drugiej strony mamy przedsiębiorcę, który rozważa przyłączenie się do sieci, ale potrzebuje upewnić się czy wybiera dobrego partnera biznesowego. Nie sposób przecież zaufać i podejmować decyzji wyłącznie w oparciu o sympatię do marki lub produktów oferowanych przez sieć. Przeciwnie, należy zobaczyć i przeanalizować szczegóły – np. liczby, kondycję finansową, dokumentację składającą się na pakiet franczyzowy oraz w pewnym zakresie poznać know-how.
Pogodzenie tych przeciwstawnych interesów jest możliwe. Ale przed przystąpieniem do bliższej analizy konieczne jest podpisanie przez zainteresowane strony umowy, która określi zasady, na jakich dojdzie do przekazania tych poufnych i wartościowych informacji. Ten rodzaj dokumentu zwany jest umową o zachowaniu poufności (NDA, non-disclosure agreement). Taką umowę należy przygotować odpowiednio dla potrzeb danej sytuacji oraz poświęcić jej analizie odpowiednią uwagę. Należy w niej w szczególności uregulować, co będzie przedmiotem ujawnienia i w jakim celu podmiot utrzymujący informacje poufne będzie miał prawo je wykorzystać. Należy też wskazać, co będzie traktowane jako naruszenie poufności oraz jakie będą z tym wiązać się konsekwencje.
W kolejnym materiale nasz ekspert poruszy temat licencjonowania know-how w umowie franczyzy.
EWA KRZEMIEŃ
***
Polecamy także:
Zaplanuj ekspansję swojej firmy na rynki zagraniczne