– W imieniu 209 organizacji wchodzących w skład Rady Przedsiębiorców przy Rzeczniku MŚP oraz swoim własnym zwracam się do Pana z apelem o wyznaczenie i pilne ogłoszenie ostatecznej daty zakończenia ograniczeń w działaniu firm (...) - tymi słowami rozpoczął pismo Adam Abramowicz. – Najwyższy czas ogłosić koniec lockdawnu gospodarki. Ostateczny termin zakończenia „operacji odmrażania” całości gospodarki nie powinien przekroczyć daty 30 kwietnia br. Jeżeli uda się zrobić to wcześniej, tym lepiej dla budżetu. Przedsiębiorcy już teraz muszą otrzymać wiążącą informację do kiedy maksymalnie będą musieli finansować dalszy przestój – dodał Rzecznik MŚP.
W ocenie Adama Abramowicza, przedsiębiorcy są dobrze przygotowani do pracy w reżimie sanitarnym. Zainwestowali duże kwoty w środki ochrony przed wirusem. Dodatkowo wszystkie branże mają zatwierdzone w GIS protokoły sanitarne, które pozwalają im na bezpieczne prowadzenie działalności gospodarczej.
– Ustalenie i podanie do publicznej wiadomości ostatecznej daty zniesienia ograniczeń w gospodarce jest istotne również dlatego, że bez finansowego wsparcia (pomimo apeli Rzecznika MŚP) pozostają przedsiębiorcy, których obroty z powodu lockdownu drastycznie spadły (nawet o 70 % ), ale ich działalności nie znalazły się w koszyku numerów PKD, uprawniających do rekompensat. Wobec braku konkretnej informacji, jak długo będą musieli dokładać do swych firm, przedsiębiorcy ci mogą być zmuszeni do dawania wypowiedzeń pracownikom, co już wkrótce może skutkować skokowym wzrostem bezrobocia – podsumowuje Rzecznik MŚP.
W piśmie do Premiera Morawieckiego, Adam Abramowicz podkreśla, że Polski Rząd podjął bezprecedensowy wysiłek finansowy, przeznaczając ogromne środki na rekompensaty dla zamkniętych firm. Zdaniem Abramowicza konkretna data zniesienia ograniczeń jest istotna dla biznesu i wszystkich poszkodowanych branż. A każdy dodatkowy tydzień blokady gospodarki to kolejne miliardy złotych. List Rzecznika do Premiera możesz przeczytać TUTAJ
Przypomnijmy, że nadal "bije" licznik strat covidowych, który można śledzić na stronie: https://licznik.wei.org.pl/. Straty firm są zsumowane, ale można także sprawdzić straty poszczególnych branż: fitness, czy gastronomii.
Ponad połowa firm zrezygnowała z inwestycji ze względu na pandemię. Równocześnie w 2021 r. realizację nowych inwestycji planuje obecnie niecałe 30 proc. przedsiębiorstw - wynika z raportu EY „Rok z COVID-19 oczami polskich przedsiębiorców”. Ten sam raport wskazuje, że najczęściej wskazywanym przez firmy utrudnieniem w prowadzeniu działalności z powodu covid jest spadek liczby klientów i to wskazuje 48 procent respondentów. Ankietowani skarżą się także na wysokie koszty bieżącej działalności (44 procent osób). 69 procent przedsiębiorstw utrzymała stan zatrudnienia na tym samym poziomie, jak przed pandemią. Co ciekawe, 8 procent zwiększyło liczbę zatrudnionych. Odsetek firm deklarujących zmniejszenie liczby pracowników był wyższy wśród większych przedsiębiorstw. Redukcję zatrudnienia przeprowadziły większe firmy (42 procent zwolnień w dużych firmach, 16 proc. w przypadku mikroprzedsiębiorstw).