W rozporządzeniu jednoznacznie możemy przeczytać, że "nakazane jest noszenie maseczki w budynkach, w których jest prowadzona działalność lecznica oraz w aptekach". W związku z tym można zrozumieć, że w lokalu, który znajduje się w tym samym budynku, co działalność lecznica, konieczne jest noszenie maseczek 24 godziny na dobę! Trzeba przyznać, że jest to dosyć kuriozalny przepis. Serwis wiadomoscihandlowe.pl skontaktował się w tej sprawie z Ministerstwem Zdrowia, prosząc o oficjalne stanowisko w tej sprawie.
- Obowiązek, o którym mowa w § 7 rozporządzenia Rady Ministrów z 25 marca w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, odnosi się do pomieszczeń, w których wykonywana jest działalność lecznicza. Nie należy go rozciągać na pozostałe części budynków wielofunkcyjnych, tj. takich, w których zlokalizowane są nie tylko podmioty prowadzące działalność leczniczą lub apteki - uważa Ministerstwo Zdrowia, w swoim oficjalnym stanowisku.
Ministerstwo Zdrowia uważa zatem, że rozporządzenie wcale nie nakazuje noszenia maseczek w sklepach i w skrócie to "można się tym nie przejmować". Resort Adama Niedzielskiego uważa, że regulacje mają za zadanie tylko i wyłącznie zabezpieczyć zdrowie osób wykonujących zawód medyczny oraz czynności zawodowe w miejscach takich jak apteki. Ciekawe zatem, dlaczego nikt nie dopilnował, by rozporządzenie brzmiało tak, jak brzmieć powinno. Odpowiedzi na to pytanie najprawdopodobniej jednak nie poznamy. Choć nie da się ukryć, że delikatna zmiana w rozporządzeniu wyszłaby wszystkim na dobre.
Czytaj także: Nanosklep Żabka we franczyzie? [komentarz sieci]
Sprawdź nas także na Facebooku: