"Na powrót w jakiejkolwiek formie do restauracji, czy klubów fitness, przyjdzie nam poczekać" - komentarz ZPP

26 kw. 2021

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców od początku pandemii COVID-19 jest środowiskiem najsilniej sprzeciwiającym się lockdownowi. Organizacja opowiada się za jak najszybszym otwieraniem gospodarki. Uważamy, że ograniczanie możliwości funkcjonowania firm nie jest skutecznym modelem walki z epidemią. Niezależnie od tego, że część sektorów pozostaje w zamknięciu od jesieni 2020 roku - pisze ZPP w swoim komentarzu. 

Polska i tak musiała zmierzyć się z trzecią falą pandemii. Akcja szczepień, warunki pogodowe oraz naturalny rytm epidemii powodują, że liczba zachorowań spada, a sytuacja w systemie opieki zdrowotnej – choć nadal trudna i wymagająca – zaczyna się powoli normować. Powiązany z tym, ewidentny komunikacyjny zwrot w kierunku luzowania obostrzeń, który obserwujemy w ciągu ostatnich kilkunastu dni, z pewnością nas cieszy. Uważamy, że nie stać nas na kontynuowanie pomocowych transferów finansowych dla firm. Słusznie zatem, że coraz odważniej rozmawiamy o tempie i harmonogramie odmrażania gospodarki. Mimo pozytywów, niepokoić musi jednak wciąż restrykcyjne podejście do kwestii otwarcia najbardziej poszkodowanych przez pandemię branż, takich jak fitness czy gastronomia. Z pojawiających się w przestrzeni medialnych wypowiedzi można wnioskować, że choć niedługo po weekendzie majowym życie społeczno-gospodarcze może w pewnej części wrócić do normy, to na powrót w jakiejkolwiek formie do restauracji, czy klubów fitness, przyjdzie nam poczekać znacznie dłużej. Zastrzec trzeba, że są to akurat sektory, którym możliwość normalnego funkcjonowania odebrano na najdłuższy czas. Co więcej, są one zbudowane głównie z przedstawicieli polskiego małego i średniego biznesu, pozbawionego gigantycznego zaplecza kapitałowego - czytamy dalej. 

W opinii ZPP jest wiele badań, które potwierdzają, że w gastronomii i fitnessie zarażenie koronawirusem to rzadkość. Dodatkowo, oba te sektory udowodniły, że są w stanie bezpiecznie działać. Organizacja zatem nie widzi powodów dlaczego te branże miałby zostać otworzone na końcu. W przypadku restauracji ZPP sugeruje, że istnieje możliwość wprowadzenia limitu przyjmowanych gości, czy też dopuszczenia funkcjonowania ogródków. Jeśli chodzi o sektor branży fitness, to organizacja przypomina, że ta branża stosuje dezynfekcję od dawna (jeszcze przed pandemią). A najnowsze badania naukowe jedynie potwierdzają, że zamknięcie siłowni naturalnie doprowadza do spadku aktywności fizycznej społeczeństwa.

Mając na uwadze wszelkie powyższe uwarunkowania, ZPP stoi na stanowisku, że otwarcie siłowni i restauracji powinno być jednym z priorytetowych elementów programu otwarcia gospodarki. Nie znajdujemy powodu, dla którego podmioty te miałyby pozostawać w niemal całkowitym zamknięciu. Sytuacja ta generuje negatywne skutki zarówno dla samych firm, jak i dla dobrostanu i zdrowia obywateli, którzy mają ograniczone możliwości podejmowania aktywności fizycznej, czy bezpiecznego spotykania się z innymi - podsumowuje ZPP.

Gowin: hotele i ogródki w restauracjach ruszą  4 maja

Jak podał Portal businessinsider.pl. Gowin po spotkaniu z Radą Przedsiębiorczości miał zgodzić się na odmrożenie tych branż. Portal podaje, że wysoce prawdopodobny jest scenariusz otwarcia hoteli i ogródków restauracji od 4 maja.

Tagi:

Przeczytaj także

Opublikowane przez: Daria Kania-Baran
facebook