Psi fryzjer biznesem przyszłości? - rozmowa o franczyzie Happy Dog

21 gru 2021

(...) Nasza oferta franczyzowa jest świeża na rynku. Do tej pory w Polsce nie było możliwości otwarcia salonu groomingu na zasadach franczyzy. Pomimo tego, możemy pochwalić się tym, że  mamy  już trzech franczyzobiorców - wyjaśniał w rozmowie z Franczyza INFO, Bartosz Kędra - właściciel marki Happy Dog.

Skąd pomysł na franczyzę marki Happy Dog?

Bartosz Kędra: Marka Happy Dog istnieje od roku 2010 i powstała z inicjatywy Marty Kędra - mojej żony. Natomiast ja dołączyłem do zespołu po około 2 miesiącach. Pomysł zrodził się z zamiłowania mojej żony do zwierząt, jak również jej kierunkowego wykształcenia. Żona ukończyła Zootechnikę na Akademii Przyrodniczej w Poznaniu. Martę od początku interesował bezpośredni kontakt z psami oraz ćwiczenie i szlifowanie umiejętności groomerskich. Natomiast ja, zająłem się całym zapleczem związanym z prowadzeniem biznesu. Ten podział pozostał w podobnym zakresie do dzisiaj.

Z ofertą franczyzową wychodzimy w roku 2021, natomiast pomysł na franczyzę marki Happy Dog powstał już w 2018. W tamtym czasie stworzyliśmy nową, innowacyjną ofertę skierowaną do właścicieli psów rasowych, która okazała się bardzo dużym sukcesem. Wraz z opublikowaniem nowej oferty, natychmiast zauważyliśmy napływ klientów, których można zaliczyć do grupy określanej przez nas jako "najbardziej pożądanych". Klienci z tej grupy charakteryzują się posiadaniem psa jednej z ras uznawanych przez Związek Kynologiczny w Polsce oraz dużą świadomością tego, jak ważne jest profesjonalne dbanie o okrywę włosową psa. Są wymagający, nie zadowala ich średni poziom usług, a także posiadają odpowiedni miesięczny budżet na regularne profesjonalne usługi groomerskie.

Nasza nowa oferta była również dla nas bardzo atrakcyjna, gdyż poziom marży dla specjalistycznych usług jest znacznie wyższy niż dla usług przeciętnych - typowo spotykanych na rynku usług groomerskich. Zaobserwowaliśmy również próby kopiowania naszych pomysłów przez konkurencję, co tylko utwierdziło nas w przekonaniu, że zaczęliśmy wyznaczać trendy na lokalnym rynku groomingu.

Biorąc pod uwagę, opracowany przez nas bardzo opłacalny model biznesowy, umiejętność wejścia w tzw. blue ocean, dzięki odpowiednio wyselekcjonowanym i opracowanym działaniom, a także dużą niszę na rynku usług groomerskich (o której świadczy wielomiesięczny czas oczekiwania na swoją kolejkę u wielu groomerów), stwierdziliśmy, że jest to dobra okazja zarówno dla nas, jak i dla naszych potencjalnych franczyzobiorców.

Zanim opublikowaliśmy ofertę franczyzową, przez kilka lat oferowaliśmy szkolenia groomingu i prowadzenia własnego salonu. Co ciekawe, wszyscy nasi kursanci, którzy otworzyli własne salonu groomerskie, pracują w nich do dzisiaj. Ostatnio rozmawiałem z jedną z kursantek z 2018 roku. Zapytałem ją, jak układa jej się biznes. Odpowiedziała mi z uśmiechem, że jej biznes się kręci. To dla mnie dowód, że inwestycja w nasz koncept jest opłacalna.

Mając odpowiednie doświadczenie, dochodząc do wielu wniosków metodą prób i błędów oraz posiadając wiedzę, jesteśmy pewni, że zapewnimy naszym franczyzobiorcom bezpieczeństwo oraz dużą satysfakcję z prowadzenia własnego salonu groomerskiego.

Co więcej, idziemy o krok dalej i mając na celu zwiększenie możliwości lokalizacji nowego salonu groomingu oraz ograniczenie kosztów z nim związanych, wprowadziliśmy ofertę sprzedaży oraz najmu przeszklonych zestawów modułów, zawierających pełne wyposażenie salonu groomingu, zastępujących tradycyjną lokalizację w lokalu użytkowym i stanowiących dużo lepsze rozwiązanie, niż salon mobilny w samochodzie.

Te koncepty najłatwiej jest mi porównać do biur sprzedaży mieszkań zlokalizowanych bezpośrednio przy samej budowanej inwestycji. Jest to zestaw przeszklonych modułów o atrakcyjnym wyglądzie, w których zainstalowano wszystkie niezbędne urządzenia do prowadzenia salonu groomingu. Taki zestaw modułów można zlokalizować na działce o powierzchni już od 400 m2, wyposażonej w przyłącze prądu oraz wody. To rozwiązanie pozwala na eliminację bardzo wysokich kosztów remontu i przystosowania lokalu oraz oszczędność czasu na jego poszukiwanie. Umożliwia także lokalizację salonu w miejscach niedostępnych dla tradycyjnego modelu, mieszczącego się w budynku a co za tym idzie daje większy wybór i możliwość bardzo dużej optymalizacji położenia geograficznego, np. zlokalizowaniu lokalu w pobliżu do wejścia galerii handlowej.

A czy Państwa oferta jest kierowana do certyfikowanych groomerów, np. osób, które są absolwentami Państwa kursów?

Nasza oferta stricte franczyzowa nie jest skierowana do osób, które ukończyły już pierwsze szkolenia i rozpoczęły prowadzenie własnego salonu. Taką decyzję podjęliśmy, ze względu na to, że takie osoby przyjęły już pewne rozwiązania i zaadaptowały je dla siebie, mają już swój indywidualny model biznesowy. Natomiast my chcemy nauczyć naszych Franczyzobiorców wszystkiego od podstaw, w dokładnie ustalonej kolejności, a także chcemy im przekazać i pomóc wdrożyć nasz pełny model biznesowy.  A najlepiej i najłatwiej jest to zrobić z osobą, która dopiero rozpoczyna szkolenie. Chcemy naszych franczyzobiorców od pierwszego kroku prowadzić w kierunku docelowej koncepcji salonu Happy Dog, która zapewnia bezkonkurencyjność w swoim zakresie specjalizacji, a co za tym idzie możliwość kreowania cen oraz formy współpracy z klientem.

Można powiedzieć, że jesteśmy bezkompromisowi i działamy według zasady: "wszystko, albo nic". Również w przypadku współpracy z franczyzobiorcami, nie nastawiamy się na ilość, ale na jakość. Jeden nowy salon Happy Dog o bardzo wysokiej jakości usług i z pełnym modelem biznesowo-marketingowym, to dla nas więcej niż 10 salonów, które można określić jako przeciętne. Zatem już z założenia wiemy, że salonów pod naszą marką powstanie mniej, ale za to każdy z nich będzie mógł liczyć na naszą pełną uwagę i wsparcie. A jego właściciel będzie miał pewność, że jego biznes będzie dobrze zarabiał i się rozwijał.

Oferta jest dość świeża na rynku, dlatego ciekawi mnie, jak została odebrana przez rynek. Są już pierwsi zainteresowani?

Tak, nasza oferta franczyzowa jest świeża na rynku. Do tej pory w Polsce nie było możliwości otwarcia salonu groomingu na zasadach franczyzy. Pomimo tego, możemy pochwalić się tym, że mamy już trzech franczyzobiorców. Co ciekawe, dwóch z nich będzie otwierało swoje salony Happy Dog na południu Polski, natomiast trzeci w Norwegii. Jest to osoba z Polski, mieszkająca na stałe w środkowej Norwegii, która zdecydowała, że już czas w jej życiu na łączenie pracy z tym co zawsze chciała robić, czyli z kontaktem z psami i ich pielęgnacją. Niemniej eksport Happy Dog za granicę, w tak krótkim czasie po uruchomieniu oferty franczyzowej, nie jest dla nas zaskoczeniem. A to ze względu na to, że świadcząc wcześniej usługi szkoleniowe, mieliśmy już kilkoro kursantów, którzy mieszkali na stałe poza granicami Polski.

Z jakimi kosztami wiąże się inwestycja w biznes, który Państwo proponujecie?

Nasz podstawowy Pakiet Franczyzowy Happy Dog to koszt 79 tysięcy złotych. W ramach pakietu Franczyzobiorca otrzymuje między innymi pełne wyposażenie i zaopatrzenie salonu groomerskiego, indywidualne szkolenie podstawowe oraz trzy szkolenia specjalistyczne, licencję na używanie znaków handlowych, strony www, profili w mediach społeczniościowych oraz systemu rezerwacji wizyt on-line. Oferujemy także pomoc w wyborze lokalizacji oraz lokalu użytkowego, wsparcie przed otwarciem i do 5 lat po, a także usługi doradcze.

Jak widać, oferta otrzymywanych szkoleń, wsparcia oraz usług doradczych jest szeroka. Zależy nam na tym, by każdy z naszych franczyzobiorców osiągnął sukces, czuł się bezpiecznie i czerpał radość i satysfakcję z wykonywania tego nietuzinkowego zawodu, jakim jest groomer.

A jak wyglądało prowadzenie salonów groomingu w trakcie pandemii i jakie były skutki lockdownów w roku 2020 i 2021?

Mamy bardzo dobrą wiadomość dla wszystkich tych, którzy rozważali zostanie naszymi franczyzobiorcami. Wprowadzone lockdowny nie obejmowały salonów groomerskich i mogły one funkcjonować bez żadnych przeszkód. Oczywiście niezbędne było wdrożenie procedur utrzymywania higieny i reżimu sanitarnego. Natomiast nie wpływały one na wykonywane usługi i możliwość przyjmowania psów od klientów.

Co więcej, podczas pandemii oraz w okresie po lockdownach, odnotowaliśmy duży, sięgający nawet 40% wzrost obrotów. Działo się to na skutek dwóch czynników. Po pierwsze, część branż została zamknięta, dlatego ludzie na co dzień korzystający z ich usług, nie mieli możliwości ich zakupu. Więc częściej decydowali się na zakupy w branżach, które nie zostały objęte lockdownem, np. w salonach groomingu.

Drugim czynnikiem było wprowadzenie w wielu przedsiębiorstwach pracy zdalnej. Wtedy wielu ludzi zaczęło spędzać dużo więcej czasu w domu i zaczęło mieć również czas i przestrzeń w swoim życiu na czworonoga, który był idealnym domowym kompanem. Skutkowało to bardzo wysokim wzrostem zainteresowania zakupem szczeniaków wielu ras. Obserwowaliśmy w trakcie lockdownów pojawianie się nowych klientów, którzy decydowali się przyjść do nas ze swoim szczeniaczkiem na pierwszą wizytę adaptacyjną.

Groomig to w zasadzie globalny trend i nie ma żadnych przesłanek mówiących o tym, żeby w przyszłości miało to inaczej wyglądać. A biorąc pod uwagę powyższe doświadczenia, zarówno my czujemy się bezpiecznie, jak i jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczny start i rozwój naszym franczyzobiorcom. Do tego biznesu serdecznie zachęcamy wszystkich miłośników psów oraz osoby poszukujące połączenia radości i pasji z zarabianiem pieniędzy.

Biznes połączony z pasją - nie może być lepiej! Dziękuję za rozmowę i dziękuję za rozmowę!

Rozmowę poprowadziła Daria Kania-Baran

Tagi:

Przeczytaj także

Opublikowane przez: Daria Kania-Baran
facebook