- Tworzenie własnych susharni w oparciu o bezpieczne podstawy, jakie oferuje franczyza Sushi Kushi to zapewnienie intratnego biznesu nawet w obliczu potencjalnych lockdownów. Ponad 80 procent naszych klientów zamawia jedzenie w systemie delivery lub z opcją odbioru własnego. Każdy dostawca średnio pokonuje 100 km dziennie. Licząc wszystkich kierowców w sieci rocznie w Sushi Kushi przejechaliśmy ponad 2 mln km – czyli dolecieliśmy prawie 3 razy na księżyc i z powrotem — mówi Radosław Szwugier, szef rozwoju franczyzy marki.
- Jeszcze w grudniu któryś z naszych sushi masterów wykona 1,5-milionową rolkę sushi (...) Nie można jednak zapominać o rosnących w siłę fanach ramenu – japońskiej zupy na bazie bulionu i warzyw, której w tym roku sprzedało się ponad 110 tysięcy porcji. To pokazuje, że doskonale wykorzystaliśmy moment, przewidzieliśmy trendy rynkowe i konsumenckie — dodaje Radosław Szwugier.
- Trzykrotnie więcej naszych klientów wybrała w tym roku wegetariańskie rolki, zdecydowanie widzimy ten wznoszący trend. Dbamy o to, aby wege smakosze mieli u nas sporą różnorodność wyboru — podkreśla Szwugier.
Sushi Kushi to sieć franczyzowa sushi barów, oferująca dania kuchni japońskiej na miejscu oraz w dostawie. Pierwszy lokal tej marki powstał pod koniec 2012 roku, w Łodzi. Kolejne również otwierały się w Łodzi, ale wkrótce sieć wyszła poza jej granice. Dziś franczyza Sushi Kushi jest obecna w 10 polskich miastach i liczy ponad 30 punktów franczyzowych.
Sushi Kushi dla potencjalnych franczyzobiorców ma dwie oferty współpracy. Pierwsza z nich to biznes w formacie Express, nastawiony wyłącznie na dowozy. W tej opcji, sieć wymaga od inwestora kapitału w wysokości od 150 do 180 tys. zł. netto oraz lokalu (60-74 m2). Franczyzobiorcy zainteresowani wariantem Premium, muszą już wnieść około 220 tys. zł i posiadać zdecydowanie większy lokal (80- 120 m2). Franczyza Sushi Kushi Premium to inwestycja w typową restaurację, z salą konsumpcyjną i sushi masterem.