- Koncept jest stosunkowo nowy. Pierwszy pilotażowy lokal uruchomiliśmy dwa lata temu w Promenadzie w Warszawie. W tym punkcie testowaliśmy wszystkie nasze pomysły, w celu przygotowania oferty franczyzowej - wyjaśnia Katarzyna Zając - koordynator ds. Franczyzy Sushi Today by Sakana.
Sushi Today to koncept stworzony z myślą o mniejszych miejscowościach, zamiast kierować ofertę do dużych miast, gdzie obecnie istnieje silna konkurencja. Oferta Sushi Today by Sakana ma być skierowana do mieszkańców satelitarnych miejscowości wokół największych aglomeracji. Naszym zdaniem, w takich właśnie lokalizacjach brakuje konceptów, które oferują ciekawy design, nowoczesne opakowania, wysokiej jakości menu, które wspólnie stworzyliśmy z marką Sakana. Brakuje także możliwości zamawiania on-line.
Oferta pod względem cenowym jest przystępna, bo jak sama nazwa wskazuje, to ma być sushi na co dzień, zabierane do domu lub do pracy. W ramach konceptu, w systemie franczyzowym dostępne są dwa warianty: kioski sushi z możliwością konsumpcji na miejscu (self service) oraz tzw. kuchnie typu ghost - czyli dedykowane wyłącznie dla zamówień on-line z dostawą, która obecnie stała się najbardziej dynamicznie rozwijającym się segmentem rynku. Oczywiście w realiach pocovidowych, dostawy również będą stanowić znaczny udział w sprzedaży. W związku z dynamicznymi zmianami na rynku istnieje możliwość adaptacji istniejących lokali do sieci Sushi Today poprzez rebranding.
Chcemy rozwijać koncept, w oparciu o nowoczesne cyfrowe rozwiązania i efektywne oraz efektowne spójne działania marketingowe sieci. Komunikacja i poruszanie się w cyfrowym świecie, dla wielu restauratorów stanowi nie lada kłopot, dlatego system franczyzowy może okazać się dobrym rozwiązaniem.
Kiosk jak sama nazwa wskazuje, to miejsce niezobowiązujące, które odwiedza się przy okazji innych spraw. W ramach naszych kiosków klienci mają całkiem spory wybór menu, pomimo że nie jest to pełnoformatowa restauracja. W tego typu formacie najcenniejszy jest czas obsługi, który ma być jak najkrótszy - zarówno jeżeli chodzi o dostawy, opcje take-away, czy nawet wizytę na miejscu. Idea ta jest realizowana bez kompromisu dla zdrowia i jakości. Zależy nam, by klienci mogli szybko otrzymać nasze dania - z gwarancją, że są świeże, zdrowe i smaczne. W naszych kioskach wszystko przygotowuje się na miejscu, pod zamówienie – w wielu konceptach szybkiego i tańszego sushi, jedzenie często przygotowywane jest wcześniej, co nie pozostaje bez wpływu na jego jakość.
O jakości sushi decyduje nie tylko świeżość i doskonała jakość produktów, ale również jak najkrótszy czas między przygotowaniem a spożyciem. To właśnie odróżnia nas od ofert innych kiosków z sushi. Każda rolka, czy zestaw są przygotowywane dopiero na zamówienie. Nie zdecydowaliśmy się na ofertę z gotowym sushi. Menu Sushi Today oraz funkcjonalność naszych kiosków jest tak zaprojektowana, aby umożliwić jak najszybsze przygotowanie dań na zamówienie.
„Wirtualne kuchnie” od kiosków sushi różnią się przede wszystkim tym, że oferują jedynie dania w dowozie bez możliwości konsumpcji na miejscu. W niektórych lokalizacjach możliwy jest tzw. odbiór własny. Uruchomienie takiej kuchni jest prostsze i tańsze niż tradycyjny model. Pod względem oferty menu powyższy koncept nie różni się niczym od regularnego kiosku.
Jeżeli chodzi o kapitał niezbędny na początku inwestycji, to zdecydowanie tak. Należy jednak pamiętać, że pomimo mniejszych kosztów operacyjnych i mniejszej inwestycji początkowej, taka działalność wymaga intensywnej promocji i rozpoznawalności marki. W usługach on-line jest silna konkurencja. Naszym partnerom udostępniamy własny serwis sushitoday.pl, gdzie na gotowej platformie można uruchomić własny sklep w kilka dni. Taka formuła jest dobra dla każdego niezależnie od tego, czy jest kucharzem, restauratorem mającym już inne restauracje, czy też początkującym przedsiębiorcą. Każdy kto z niskim ryzykiem chce sprawdzić się biznesie restauracyjnym, wybierając wirtualne kuchnie, stawia pierwszy krok i tworzy z niskim ryzykiem bazę do dalszego rozwoju.
Koncept jest stosunkowo nowy. Pierwszy pilotażowy lokal uruchomiliśmy dwa lata temu w Promenadzie w Warszawie. W tym punkcie testowaliśmy wszystkie nasze pomysły, w celu przygotowania oferty franczyzowej. Kolejny punkt powstał w Książenicach, blisko Grodziska Mazowieckiego. Obecnie posiadamy jeszcze dwa lokale w formule „ghost kitchen”. Liczymy, że okres, który nadchodzi, napędzi nową falę dla gastronomii, która przeszła przez najgorszy w historii czas w związku z pandemią. Wierzymy, że teraz właśnie jest czas na uruchamianie nowych lokalizacji.