Toksyczni ludzie a ich wpływ na nasze decyzje cz.1

11 maj 2020
artykuł ekspercki
foto: unsplash

Dzisiaj kilka słów o otoczeniu, w którym przebywamy i o tym, jak ono wpływa na nasze życie, podejmowane wybory i decyzje. Nie jest żadną tajemnicą, że ludzie wpływają na siebie i niektóre z tych wpływów są budujące i inspirujące a inne destrukcyjne. 

Człowiek został stworzony jako istota społeczna i ma wpisane w siebie zachowania, dzięki którym w społeczeństwie się doskonale odnajduje. Jedną z najważniejszych cech jest umiejętność przystosowania się do otoczenia i najczęściej przebiega to w ten sposób, że jednostka adoptuje zachowania danej społeczności, przyswaja je, a następnie powiela. Wpływamy na siebie i jest to naturalnym procesem od wieków.

Zauważ, że ludzie zawsze trzymają się w grupach i z reguły są one monolitem. Różne grupy społeczne, wyznaniowe, zawodowe i nie tylko, trzymają się razem (kiedyś tworzono cechy, które zrzeszały różnorakie branże). Ich cechą jest to, że przynależą do nich ludzie wyznający te same wartości, rozumiejący życie w taki sam sposób - tak samo jest z ludźmi sukcesu - oni trzymają się razem, mówią tym samym językiem, a najczęściej "rozumieją się bez słów".

Włączając się do jakiejś grupy przejmujesz ich sposób bycia, słownictwo, niekiedy styl ubierania się. Jeśli są to biedni i gdy wpadnie ci do głowy pomysł na jakiś biznes, oni wytłumaczą ci dlaczego to nie wyjdzie. Skutecznie zniechęcą cię do jakichkolwiek działań - wybiją ci to z głowy. Jeśli do nich pójdziesz po radę, oni powiedzą ci o zasadach biednych, bo sami tacy są. Będą ci mówić o miejscu, w którym przebywają, w którym od dawna zamieszkali. Jeśli natomiast z tymi samymi kwestiami skierujesz się do grupy ludzi sukcesu, otrzymasz wsparcie, zachętę, może nawet kontakty, które doprowadzą twój pomysł do rozkwitu.Każdy człowiek ma w sobie wpisaną potrzebę przynależności, określenia się, ustalenia swoich poglądów na różne kwestie. Cały ten pakiet otrzymuje od grupy, do której postanawia przynależeć.

Zawsze naśladujemy - pytanie brzmi jedynie: kogo chcemy naśladować i jakie wzorce przyswoić? To dzieje się niejako automatyczne i dlatego tak szalenie istotne jest z kim spędzamy czas. Niedawno zostało przeprowadzone badanie społeczne na ten temat. Efekt był szokujący, gdyż odkryto niebywałą zależność dotyczącą wszystkich badanych warstw społecznych. Otóż okazało się, że każdy człowiek jest średnią arytmetyczną pięciu osób, z którymi spędza najwięcej czasu w ciągu doby. Ta zasada znalazła już na stałe miejsce w szeroko rozumianej psychologii i jest również konsekwentnie przedstawiana jako jedno z elementarnych zagadnień szkoleń biznesowych. Niektórzy nie mogą zrobić kroku naprzód, bo są skutecznie hamowani przez ludzi, którymi się otaczają. Jeśli nie zmienią środowiska, ich sytuacja nigdy się nie zmieni.

Bardzo utkwiło mi w pamięci zdarzenie, które miało miejsce kilka lat temu w centrum ogrodniczym. Kiedy urządzaliśmy nasz ogród szukaliśmy specyficznego drzewa lub krzewu, które po wyrośnięciu nie przekroczy półtora metra wysokości by nie przesłoniło nam widoku z tarasu i witryny. Zapytałem wówczas sprzedawcę jaką da nam gwarancję, że po kilku latach roślina nie przekroczy wspomnianego rozmiaru. Odpowiedź, którą otrzymaliśmy, pozostała w mojej pamięci do dzisiaj: „nie ma obaw, ten gatunek jest podlewany na skarlenie”. Rosnąc w naturalnych warunkach ten iglak osiągnąłby całkiem spore rozmiary, ale po otrzymaniu „odpowiedniej dawki” jego wzrost został ograniczony i nigdy nie wykorzysta swoich naturalnych predyspozycji.

Dokładnie tak samo działają na nas toksyczni ludzie - swoimi słowami, postawami, opiniami podlewają nas na skarlenie. Chcesz się zmieniać, rozwijać, doświadczyć czegoś nowego i kiedy podzielisz się swoimi planami z taką osobą, jesteś storpedowany jej wypowiedzią, przechodzi ci ochota na wszystko. To ma oczywiście zastosowanie nie tylko w biznesie. Sam miałem z tym wielokrotnie do czynienia zanim nie nauczyłem się ograniczać kontaktu z takimi ludźmi i w końcu eliminować ich całkowicie ze swojego towarzystwa. Takie negatywne osoby mają niezwykłe zdolności destrukcyjne.

Pamiętam jak kilka lat temu mieliśmy w swoim zespole przywódczym jedną osobę, której wpływ był zgubny dla reszty. Kiedy ten człowiek odzywał się, zawsze było w tym tak duże napięcie, że inni od razu reagowali nerwowo, a bojąc się krytyki, w ostateczności nic nie mówili. Jeden człowiek potrafił skutecznie sparaliżować działanie kilkunastoosobowej grupy zapaleńców. Notorycznie wylewał swoje niezadowolenie i życiową frustrację karmiąc tym resztę słuchaczy. Członkowie zarządu rozmawiali z nim o tym problemie, ale każda próba pomocy była kwitowana obrażaniem się i ostentacyjną reakcją. Dziś wiem, że jest to jedna z form manipulacji, gdyż inni podświadomie w obawie przed reakcją bali się mu zwracać uwagę już o cokolwiek. Sytuacja nie zmieniała się i musieliśmy nie rozstać. Co ciekawe grupa odetchnęła z ulgą i niemal natychmiast odżyła. Ta sytuacja doskonale ilustruje wpływ toksycznych ludzi i stała się dla mnie nauczką na całe życie.

Podczas moich szkoleń biznesowych rozdaję ludziom kartki z tabelą i proszę ich o wpisanie pięciu osób, z którymi spędzają w ciągu dnia najwięcej czasu. Później podaję ponad dwadzieścia cech toksycznych ludzi i proszę, by przy każdej osobie uczestnik szkolenia wpisał odpowiednią cyfrę w skali 1-5 oznaczająca skalę toksyczności. Dotąd tylko niewielki odsetek mógł się poszczycić listą z samymi zerami. Ci, z którymi spędzamy najwięcej czasu są dla nas kluczowi i dlatego nie możemy sobie pozwolić, by byli wokół nas ludzie trudni.

Jakich ludzi należny unikać? Z jakimi należy ograniczyć kontakty, aby nie wpływały na nasze decyzje biznesowe?

Dalsza część artykułu już jutro.

artykuł eksperta

MARIUSZ SANDER

Jest człowiekiem związanym z biznesem praktycznie od początku dorosłego życia. Po ukończeniu nauki w szkole średniej, zaczynając kompletnie od zera, założył własną firmę, która później przerodziła się w spółkę z o.o. której został prezesem. Pomagał w zakładaniu firm od podstaw, służył pomocą i doradztwem w ich dalszym rozwoju. Praktykowanie biznesu w polskiej rzeczywistości poparte ponad 20-letnim doświadczeniem spowodowało, że dziś jest mentorem, z którego rad chętnie korzystają ci, którzy chcą zmienić swoją sytuację finansową.

 

 

 

 

 

 

***

Polecamy także:

"Schowaj dumę do kieszeni, wyjmij odwagę i chęć rozwoju" - rozmowa z Victorią Iwanowską

"Schowaj dumę do kieszeni, wyjmij odwagę i chęć rozwoju" - rozmowa z Victorią Iwanowską

Tagi:

Opublikowane przez: Daria Kania-Baran
facebook