Wyspy w galeriach handlowych zamknięte, czyli kolejny paradoks obostrzeń

22 gru 2020

Zgodnie z opublikowanym rozporządzeniem z dnia 21 grudnia 2020 r., galerie handlowe zostaną ponownie zamknięte. Najnowsze rozporządzenie dotyczące ograniczeń w galeriach handlowych przypomina wcześniejsze zalecenia. Ponownie na liście zamkniętych lokali znajdziemy wyspy handlowe. Tylko nieliczne sklepy i punkty handlowe będą mogły funkcjonować w reżimie sanitarnym. Wybór branż ciągle zaskakuje przedsiębiorców. Obostrzenia zostały wprowadzone do 17 stycznia, z możliwością ich wydłużenia. 

Przeczytaj także: Kolejne przedświąteczne obostrzenia! - Narodowa kwarantanna
W Dzienniku Ustaw czytamy:

Do dnia 17 stycznia 2021 r. w obiektach handlowych lub usługowych, w tym parkach handlowych, o powierzchni sprzedaży lub świadczenia usług powyżej 2000 m2 ustanawia się zakaz:
1) handlu detalicznego właścicielom lub najemcom powierzchni handlowej, z wyłączeniem takiego, którego przeważająca działalność polega na sprzedaży:
a) żywności w rozumieniu art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia (Dz. U. z 2020 r. poz. 2021), Dziennik Ustaw – 13 – Poz. 2316
b) produktów kosmetycznych w rozumieniu art. 2 pkt 9 ustawy z dnia 4 października 2018 r. o produktach kosmetycznych (Dz. U. poz. 2227) innych niż przeznaczone do perfumowania lub upiększania,
c) artykułów toaletowych,
d) środków czystości,
e) produktów leczniczych w rozumieniu art. 2 pkt 32 ustawy z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne (Dz. U. z 2020 r. poz. 944, 1493 i 2112), w tym przez apteki lub punkty apteczne,
f) wyrobów medycznych w rozumieniu art. 2 ust. 1 pkt 38 ustawy z dnia 20 maja 2010 r. o wyrobach medycznych (Dz. U. z 2020 r. poz. 186 i 1493),
g) środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego w rozumieniu art. 3 ust. 3 pkt 43 ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia,
h) gazet lub książek, lub kuponów gier losowych,
i) artykułów budowlanych lub artykułów remontowych, lub mebli,
j) artykułów dla zwierząt domowych,
k) usług telekomunikacyjnych,
l) części i akcesoriów do pojazdów samochodowych lub motocykli,
m) paliw;
2) prowadzenia działalności usługowej właścicielom lub najemcom powierzchni usługowej, z wyłączeniem takiej, której przeważająca działalność polega na świadczeniu usług:
a) związanych z fryzjerstwem i pozostałymi zabiegami kosmetycznymi (ujętej w Polskiej Klasyfikacji Działalności w podklasie 96.02.Z),
b) optycznych,
c) medycznych,
d) bankowych,
e) pocztowych, logistycznych oraz polegających na wydawaniu i odbieraniu przesyłek,
f) ubezpieczeniowych,
g) naprawy pojazdów samochodowych lub motocykli oraz naprawy lub wymiany opon i dętek,
h) myjni samochodowych,
i) ślusarskich,
j) szewskich,
k) krawieckich,
l) pralniczych,
m) gastronomicznych polegających wyłącznie na przygotowywaniu i podawaniu żywności na wynos lub na przygotowywaniu i dostarczaniu żywności;
3) prowadzenia handlu detalicznego lub działalności usługowej na wyspach handlowych.

Dlaczego nie?

Zakaz prowadzenia sprzedaży na wyspach handlowych budzi wiele kontrowersji. Według przedsiębiorców taka sprzedaż niczym nie różni się od sprzedaży w lokalach, które mogą być otwarte. Co więcej, sprzedaż na wyspie wydaje się być bezpieczniejsza. Głównie dlatego, że charakteryzuje się szybkim dokonywaniem transakcji i nie generuje kolejek.

- Wyspy i stoiska to format sprzedaży dedykowany najczęściej jednolitemu asortymentowi: od produktów spożywczych po produkty przemysłowe. Co ważne, zabudowa wysp jest naturalna barierą na linii sprzedawca-konsument, a towar jest eksponowany przez szklane lub plastikowe gabloty. Dzięki temu, w połączeniu z zasadami DDM, sprzedaż w ramach wysp i stoisk handlowych jest bezpieczna. Co więcej, specyfika sprzedaży w tych punktach polega na dokonywaniu szybkich transakcji, przez co nie generują się kolejki ani związany z nimi tłok - tłumaczą Pracodawcy RP.

Niestety sytuacja przedsiębiorców prowadzących biznesy na wyspach jest bardzo niepewna.  - Oznacza to ogromne straty dla prowadzących je osób. Najczęściej są to mikro- bądź mali przedsiębiorcy, często działający w ramach sieci franczyzowychmówi Mikołaj Wawrzonek, wiceprezes należącej do Pracodawców RP spółki Telakces.com (infor biznes).

- Pragnę zauważyć, że w ramach tarczy 6.0 ani planowanej tarczy finansowej PFR 2.0 nie przewiduje się możliwości sięgnięcia po pomoc przez wspomnianych przedsiębiorców. Skoro nie mogą oni liczyć na wsparcie, państwo powinno pozwolić im na prowadzenie działalnościdodaje Prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski (infor biznes).

***

Polecamy także:

A może franczyza na wyspie?

 

Tagi:

Opublikowane przez: Daria Kania-Baran
facebook