Wywiad: Epidemia to niepewność jutra, ale i wielka szansa

10 kw. 2020
foto: pixabay CCO

Zamknięte szkoły, restauracje, bary, hotele. Na ulicach inaczej niż zazwyczaj. Czy czas epidemii to ewidentny czas "postoju" i bezczynnego czekania na to, co przyniesie los? Jak to postrzega polski przedsiębiorca? Rozmowę przeprowadziliśmy z Panem Bartoszem Kaczmarkiem, który nie jest właścicielem żadnej wielkiej sieci franczyzowej. Czy faktycznie ta sytuacja według jego opinii jest tak beznadziejna, "na jaką ją malują"?

Panie Bartoszu, jest Pan właścicielem dobrze prosperującej firmy. Jak Pan ocenia czas epidemii w kontekście biznesu? Czy jest to czas ewidentnego przestoju?

Uważam, że jest zauważalny przestój. Uważam również, że niestety ten czas dopiero przed nami, poprzez tą sytuacje o której mowa. Rozumiem funkcjonowanie małych sklepów spożywczych z żywnością i środkami czystości, no i aptek, choć z nimi może być różnie - biorąc pod uwagę fakt wykupywania leków na zapas, i nielegalny wywóz ich za granice, z czym mieliśmy już problem przed koronawirusem.

Staną fabryki i duże przedsiębiorstwa, bo nie będzie dla kogo produkować lub nie będzie z czego. Dostawy materiałów i półproduktów potrzebnych do produkcji czegokolwiek już są utrudnione, a za chwilę prawdopodobnie ustaną całkowicie.

Jednak pomimo przestoju, który sam Pan zauważył, wdraża Pan własny biznes. W dodatku, w okresie kiedy każde media "krzyczą" o zbliżającym się kryzysie gospodarczym. Czy to nie jest samobójstwo?

Tak, wdrażany jest projekt nawiązujący do waszego portalu. Jest to sieć franczyzowa "małopowierzchniowych" punktów handlowo-produkcyjnych - gdzie będzie się odbywać proces produkcji i sprzedaż tradycyjnych, certyfikowanych i zdrowych produktów. A to wszystko przy użyciu tradycyjnych i rzemieślniczych metod, technologii i receptur, które będą przekazywane nowym franczyzobiorcom.

Projekt ma być dla tych, którzy chcą tworzyć nowy, dobry i zdrowy świat, w dobie  "koronakryzysu", jak i zaraz po nim. Zainteresowany będzie miał także możliwość  zainwestować bezpośrednio w projekt lub w jego powstające placówki. Przewidziane jest również  finansowanie udziałowe.

Głównym celem i założeniem projektu sieci sklepów ze świeżą i zdrową żywnością jest promowanie rzemiosła, zdrowia, tradycji jak i przekazywania tej wiedzy dalej, poprzez szkolenia i wdrażanie  technologii, otwieranie nowych samodzielnych placówek lokalnych, gdzie będzie można zaopatrzyć się osobiście, ale również online (zamawiając do domu lub pod drzwi). Zdrowe, robione na miejscu tradycyjną metodą pieczywa na zakwasie i prawdziwą,  zdrową certyfikowaną żywność.

Obecne wydarzenia pokazują nam wprost, że zagraniczne sklepy wielopowierzchniowe, gdzie można kupić wszystko i wyprodukować produkty, które ze zdrową żywnością - mówiąc delikatnie, nie mają nic z tym wspólnego. W związku z dynamiką wydarzeń, jedną decyzją można je pozamykać i w konsekwencji odciąć nas od tych dobrodziejstw z dnia na dzień.

Okazuje się, że powrót do natury, zdrowia, tradycji, naszych korzeni, rzemiosła, szacunku i do tych zawodów jest dobrym pomysłem. Przecież to te wyżej wymienione fundamenty były w  stanie utrzymać polską gospodarkę w czasach, gdzie przetrwała wiele wojen i kryzysów.

Nauka tych wartości i promowanie tych wszelakich zawodów tradycyjnych,  jest w stanie nas uratować i przetrwać każdy, najgorszy kryzys tego świata. Ma też przypomnieć nam jak żyć, by dożywać setek lat, jak nasi przodkowie, bez globalnego rynku spożywczo- farmaceutycznego.

Niektórzy mówią, że to właśnie podczas kryzysu rodzą się najlepsze pomysły. Według Pana to czas, żeby odkładać pomysły na potem?

I mają rację, rzeczywiście tak jest. Ten kryzys stwarza jeszcze inne, nowe wyjątkowe możliwości, zamykając nas w domach i pozwalając nam odpocząć od tego wszystkiego - co było do tej pory. Od gonitwy dnia codziennego, od pracy, prowadzenia firmy czy jakichkolwiek innych form działania poza domem. Otwiera nam oczy na nowe, pozwala zauważyć i zastanowić się nad zmianami, które nastąpią zaraz po tym, jak to wszystko się skończy.

Dlaczego czas epidemii może być idealnym momentem na realizowanie projektów, a nawet otwieranie biznesów?

Dlatego,  że większość rzeczy w dzisiejszych czasach możemy załatwić online, a mamy teraz na to czas. Mamy czas żeby się zająć czymś innym, na co do tej pory nam jego brakowało. Może te być planowanie biznesu, napisanie książki, bloga czy coś zupełnie innego. Nasze dotychczasowe życie się zatrzymało.

Dlatego, ponieważ w dobie Internetu powstaje wiele form i miejsc gdzie gromadzą się ludzie o podobnych zainteresowaniach, jak i aspiracjach. A spotykają się po to, żeby nadawać kierunek biznesowi i rozwojowi wszelkich branż, biznesów, inwestorów i startupów, takich jak: portale branżowe, czy bardzo popularne teraz platformy do finansowania udziałowego lub społecznościowego.

Dopiero czas wolny związany z obecną sytuacją pozwolił na realizację i wdrażanie w życie mojego projektu, poprzez właśnie takie formy inwestowania i zdobywania inwestorów, jakim są platformy „Crowdfundingowe”. Dodam także, że realizowane będą również dwa inne projekty biznesowe, które gdzieś tam w głowie świtały, ale nigdy nie było czasu na wdrożenie ich w życie.

Pierwszy z tych projektów  realizowany poprzez crowdfunding, będzie tworzony w formule white/private labelingu, co uważam również za przyszłościową, innowacyjną i pozwalającą na szybki rozwój formę inwestowania i rozwoju firmy w tych czasach.

A kolejny projekt, będzie się starał o nadanie statusu organizacji pożytku publicznego, ponieważ wiem że biznes to też pomaganie innym.  Jestem również silnie przekonany, że "ludzi dobrej woli jest więcej, i mocno wierzę w to, że ten świat, nie zginie nigdy dzięki nim"- jak śpiewał Czesław Niemen.

Plany wydają się ciekawe. Portal franczyza info czytają zainteresowani franczyzą, franczyzobiorcy, czy sieci franczyzowe. Ma Pan może jakąś radę dla tych, którzy w tym momencie zatrzymali się i czekają, aż to wszystko minie i obawiają się rozwinąć skrzydła?
Tak, planujcie nowe inwestycje właśnie teraz, kiedy macie na to czas. Po tym jak to się już wszystko skończy, może nie być na to czasu. Bo nastanie czas działania, wdrażania tych projektów w życie oraz czas pomagania naszej gospodarce podnieść się z kolan.

Dziękuję za udzielenie odpowiedzi i podzielenie się z nami Pana opinią. Życzę powodzenia w planowanym biznesie!

 

***

Polecamy także:

Epidemia w Polsce szansą na przyspieszenie procesów cyfryzacji?

Epidemia w Polsce szansą na przyspieszenie procesów cyfryzacji?

Tagi:

Opublikowane przez: Daria Kania-Baran
facebook