Jak zacząć prowadzić gruby biznes w amerykańskim stylu?

02 lip 2020

Gruby Benek to ogólnopolska sieć pizzerii zrzeszająca ponad 40 lokali franczyzowych. Podstawą oferty lokali sieci jest wyjątkowa, autorska pizza w amerykańskim stylu. O franczyzie tej sieci opowiedziała Katarzyna Włodarczyk-Pięta – Członek Zarządu ds. Rozwoju Sieci

Od kiedy działacie Państwo na franczyzowym rynku?

Pierwsza pizzeria Gruby Benek powstała w Łodzi w 1997 roku, a system franczyzowy został uruchomiony kilka lat później – w roku 2005. W ciągu tych 15 lat zaszło w naszej sieci sporo zmian, dzięki którym udało nam się zbudować silną i stabilną pozycję na rynku gastronomicznym i franczyzowym.

Ile obecnie posiadacie Państwo lokali franczyzowych?

Obecnie sieć Gruby Benek liczy ponad 40 lokali na terenie całego kraju. Cały czas się rozwijamy i otwieramy kolejne pizzerie. Niedawno ruszyła placówka w Gdańsku, a do otwarcia szykują się kolejne dwa lokale.

Zauważyłam bardzo ciekawe współpracy w Państwa portfolio. Microsoft, Coca-Cola. Czy może Pani coś więcej opowiedzieć o tych działaniach?

Współpraca ze znanymi, silnymi markami to element naszej strategii wizerunkowej. Zarówno na dostawców jak i partnerów działań marketingowych i akcji promocyjnych wybieramy firmy o silnej pozycji rynkowej, doskonałych produktach i cieszące się zaufaniem konsumentów. Sami bardzo wysoko zawieszamy sobie poprzeczkę, jeśli chodzi o jakość, dlatego ważne jest dla nas żeby marki, z którymi współpracujemy to odzwierciedlały. Mamy też z nimi wspólne grupy odbiorców, co ułatwia wspólne działania.

Jakie wymagania stawiacie Państwo potencjalnym franczyzobiorcom? Czy wymagacie Państwo doświadczenia w branży gastronomicznej?

Aby zostać Franczyzobiorcą sieci Gruby Benek należy w dużym skrócie znaleźć odpowiedni lokal i posiadać kapitał na jego adaptację. Zdarza się i tak, że sami znajdujemy odpowiedni lokal i szukamy do niego franczyzobiorcy – taką sytuację mamy obecnie w Inowrocławiu, gdzie udało nam się wyszukać lokalizację idealną i obecnie poszukujemy osoby gotowej na otwarcie w niej pizzerii. Nie mniej ważne są też entuzjastyczne nastawienie do prowadzenia własnego biznesu, rozumienie zasad współpracy franczyzowej, silna motywacja i przedsiębiorczość przyszłych franczyzobiorców. Nie wymagamy doświadczenia w branży gastronomicznej – od ponad 20 lat otwieramy pizzerie i to naszym zadaniem jest nauczyć franczyzobiorcę wszystkiego, co musi wiedzieć.

Co z wkładem własnym? Jaką kwotę należy posiadać, aby otworzyć własnego Grubego Benka?

Tutaj wiele zależy od stanu lokalu i kosztów remontu, ale minimalna kwota inwestycji to 80 tysięcy złotych w gotówce jaką przyszły Franczyzobiorca powinien posiadać. Sporą część inwestycji Franczyzobiorca może leasingować.

Jeśli w mojej okolicy jest już Państwa pizzeria, to mogę otworzyć tam drugą placówkę pod Państwa szyldem?
Istnieje możliwość otwarcia kilku pizzerii Gruby Benek w jednym mieście, ale wszystko zależy od jego wielkości i liczby mieszkańców. Dbamy o to żeby lokale naszej sieci nigdy nie były dla siebie konkurencją, dlatego franczyzobiorcy otrzymują wyłączność na określony teren i pewność, że nie uruchomimy na nim kolejnej placówki.

Jakie macie Państwo wymagania co do lokalu?

Lokal, w którym prowadzona będzie pizzeria Gruby Benek musi mieć powierzchnię minimum 100 metrów kwadratowych i możliwość adaptacji na działalność gastronomiczną. Najlepiej, jeśli jest zlokalizowany w centrum miasta, przy ruchliwym ciągu komunikacyjnym lub na osiedlu. Ponieważ nasze pizzerie prowadzą sprzedaż zarówno na miejscu jak i w dostawie, możemy pozwolić sobie na sporą elastyczność, jeśli chodzi o lokale , co jest dużym ułatwieniem dla naszych franczyzobiorców.

Zapytam jeszcze o obecną sytuację. Czy franczyza Grubego Bena przetrwała epidemię? Zamknęli Państwo jakieś franczyzowe lokale?

Epidemia i związana z nią kwarantanna były trudne dla całej gastronomii, ale udało nam się wyjść z niej obronną ręką. Pizzerie naszej sieci posiadają sprawnie działający system dostaw, który okazał się kluczowy dla utrzymania sprzedaży. Zintensyfikowaliśmy działania marketingowe i wykorzystaliśmy ten czas na zdalne szkolenia dla franczyzobiorców i ich pracowników. Chociaż lokale odnotowały spadki obrotów, to były one nieduże, a w wielu lokalach udało nam się zwiększyć średnią wartość rachunku, co uważamy za duży sukces. Nie tylko nie zamknęliśmy z powodu pandemii żadnej pizzerii, ale również tuż po zakończeniu kwarantanny uruchamiamy już kolejne.

Dziękuję za rozmowę!

***

Polecamy także:

Sfinks wprowadza franczyzę za 1 zł!

Sfinks wprowadza franczyzę za 1 zł!

Tagi:

Opublikowane przez: Daria Kania-Baran
facebook