Przypomnijmy, że cała dyskusja wokół samoregulacji toczy się pomiędzy dwoma kluczowymi zapisami, które powinny znaleźć się w jedynym dokumencie, przyjętym przez branżę. Chodzi tutaj o zapis dotyczący wypowiedzenia umowy oraz kwestie zakazu konkurencji. Rzecznik MŚP, przy którym zapoczątkowano spotkania na temat franczyzy w Polsce, wielokrotnie podkreślał, że obecne zapisy kodeksu przyjętego przez kilka sieci franczyzowych, nie zostaną przyjęte przez niego, ani przez przedstawicieli franczyzobiorców. Dlatego kwestią regulacji rynku zajmuje się także Ministerstwo Sprawiedliwości.
Poniedziałkowe spotkanie rozpoczął Marcin Sławecki, który reprezentował resort. Minister wskazał, że najlepszym rozwiązaniem będzie kompromis między stronami i opublikowanie samoregulacji, którą będą popierać zarówno sieci, jak i franczyzobiorcy oraz Rzecznik MŚP. Sławecki dodał, że jeśli do "dogadania się" nie dojdzie, to kwestie dotyczące rynku franczyzy zostaną uregulowane Kodeksem Cywilnym. Nie ukrywam, że przychylam się do propozycji Rzecznika MŚP - kontynuował Sławecki, przechodząc do zapisu dotyczącego wypowiedzenia umowy franczyzy.
Poinformował także o tym, że resort zapoznał się zarówno z Kodeksem dostarczonym przez Rzecznika oraz Kodeksem przesłanym przez Pawła Tracza. Uznał, że te dokumenty są niemalże identyczne, a różni ich sporna kwestia okresu wypowiedzenia umowy. Wskazał jednak, że w obu przypadkach brakuje "wzorca umowy franczyzy". Sławecki uznał, że dołaczenie takiego wzorca, pomogłoby jeszcze bardziej zrozumieć rynek.
Jako kolejną propozycję, Ministerstwo Sprawiedliwości zasugerowało przygotowanie aplikacji, która mogłaby sprawdzać, czy dana umowa franczyzowa wykracza poza dobre praktyki, za pomocą odpowiedniego algorytmu. Algorytm mógłby weryfikować, czy wprowadzony dokument ma odpowiednie zapisy, czy też to tzw. "zła umowa franczyzy". Trzecią propozycją, która według Sławeckiego mogłaby naprawić rynek, byłoby oznaczanie firm specjalnym znakiem/logiem, wskazującym, że dana firma przestrzega klauzur rynku. Wtedy osoby przystępujące do sieci, mogłyby zweryfikować, czy ich potencjalny franczyzodawca należy do zaufanej grupy. Certyfikowane byłyby jedynie firmy spełniające odgórne wymogi rynku.
Głos w poniedziałkowym spotkaniu Zespołu zabrała także Pani Magdalena Madzia, reprezentująca Stowarzyszenie Ajentów i Franczyzobiorców. Poinformowała, że nadal jako organizacja notują zgłoszenia osób, które uważają się za pokrzywdzone przez wybrane sieci franczyzowe. A wiele z nich otrzymuje umowy franczyzy do wglądu, dopiero w dniu ich podpisania. Madzia dodała także, że aplikacja może służyć jako dodatek, ale na pewno nie będzie stanowić ochrony franczyzobiorców.
Reprezentanci Stowarzyszenia ponownie wskazywali, że franczyzę może uregulować jedynie ustawa. W ich opinii, te wszystkie dodatkowe narzędzia są dobre, ale niewystarczające aby "ucywilizować" ten rynek. Według przedstawicieli tej grupy, ustawa może być uzupełniana kodeksem, czy aplikacjami, ale to ona powinna być podstawą prawną dla całego środowiska.
Stowarzyszenie Ajentów i Franczyzobiorców wskazało, że nadal liczy, że zostanie zaproszone do udziału w pracach roboczych nad ustawą i taką formę wskazywało za najlepszą. Według tego zrzeszenia, Kodeks jest z zasady dobrowolny i nie będzie egzekwować dobrych praktyk wobec wszystkich firm na rynku, a jedynie od firm, które go podpisały. A bez regulacji prawnej na rynku będzie istnieć szereg podmiotów, które tego Kodeksu nie podpiszą i będą nadal stosować złe praktyki, psując opinie całego rynku.
Dwie wersje Kodeksów to przełom na rynku i bardzo duży krok w kierunku uregulowania rynku franczyzy. Wszystkie organizacje włożyły dużo pracy w przygotowanie zapisów i unormowały wiele aspektów, które dotychczas nie miały żadnych ram. Problemem jest jednak zapis wypowiedzenia i ewentualny kompromis w tej sprawie oraz sama forma samoregulacji i jej wystarczalności. Resort nadal liczy na kompromis storn, niemniej jeśli nie uda się "dogadać", to Ministerstwo deklaruje dalsze prace na poziomie ustawy.
Kolejna próba rozmów, tym razem dotyczących propozycji Ministerstwa Sprawiedliwości ma odbyć się online 3 grudnia. Do tego czasu uczestnicy mają dostarczyć materiały na temat ewentualnych wzorców umów, zaproponowanej aplikacji do weryfikowania umów i certyfikacji/gratyfikacji rzetelnych firm.
Przypomnijmy, że prace nad Kodeksem trwają już od ponad roku i rozpoczęły się przy Rzeczniku MŚP, który zaprosił grupę osób do wprowadzenia kompromisu między słabszą stroną, jaką są franczyzobiorcy a mocniejszą (sieciami franczyzowymi). Wskazał, że rozpoczęcie prac nad tym dokumentem, które zainicjował spowodowane było coraz częstszymi skargami poszkodowanych franczyzobiorców, którzy kierowali swoje zażalenia m.in. do Ministerstwa Sprawiedliwości. Resort z uwagi na liczne listy franczyzobiorców zamówił analizę u prof. Rafała Adamusa i rozpoczął prace nad analizą rynku. Dlatego na zlecenie Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, dr hab. Rafał Adamus z Uniwersytetu Opolskiego opracował raport „Faktyczna nierówność stron umowy franczyzy”, który pokazał problem franczyzy w Polsce. Rzecznik nawoływał, że jemu również zależało na tym, aby nie regulować franczyzy ustawowo, a doprowadzić do kompromisu poprzez samoregulację. Dlatego też zdecydował się być pewnego rodzaju łącznikiem stron i inicjatorem dokumentu, który miałby poprawić sytuację biorców, wyznaczyć ramy samemu rynkowi, ale nie narzucać ustawą sztywnych ram tak różnorodnym branżom, skalującym się w tym modelu.