KOKU Sushi z rekordową liczbą nowych lokali

16 maj 2022

KOKU Sushi w ostatnim czasie może pochwalić się liczbą 13 nowo otwartych restauracji. To absolutny rekord w 10-letniej historii firmy. Ale to nie wszystko, bowiem remonty i szkolenia trwają w kolejnych miastach, np. Krakowie, Żarach, Wysogotowie, Myszkowie oraz Jeleniej Górze. Sieć szacuje, że do końca roku powiększy się więc jeszcze o kilka nowych punktów – w tym o czwarty już lokal w Białymstoku.

KOKU Sushi otwiera kolejne nowe lokale

Obecnie KOKU Sushi oferuje trzy modele współpracy – restaurację standard, premium oraz point, czyli punkt nastawiony na rynek delivery. Ten ostatni koncept powstał w 2020 roku i był odpowiedzią na sytuację związaną z pandemią. Okazuje się jednak, że idea lokalu wyłącznie z dowozami świetnie wpasowała się w potrzeby franczyzobiorców, także po zniesieniu restrykcji. I tak blisko połowa z debiutujących w tym roku restauracji rozpoczęła działalność w tym formacie.
 Ekonomiczne pointy otwierają zarówno franczyzobiorcy, którzy mają już restaurację standard lub premium, jak i nowi partnerzy, szukający inwestycji z szansą dalszego rozwoju. Nasza oferta franczyzowa uzupełnia się nawzajem, przez co daje taką możliwość – tłumaczy Urszula Olechno, współwłaścicielka sieci.
Na efekty takiej strategii nie trzeba było długo czekać. Pierwszy multifranczyzobiorca KOKU Sushi działa już w Szczecinie. Otrzymał on umowę na wyłączność dotyczącą prowadzenia restauracji pod szyldem sieci w tym regionie. Rozmowy w sprawie multifranczyzy trwają też w kolejnych miastach.
Multifranczyza to indywidualna oferta KOKU Sushi, stworzona na potrzeby polskich metropolii. W jej ramach franczyzobiorca może prowadzić kilka lokali w jednym mieście, bez konkurencji ze strony innego partnera sieci. To rozwiązanie daje mu więc szansę na szybszy rozwój i budowanie silnej pozycji na lokalnym rynku gastronomicznym – tłumaczy Urszula Olechno.
Obecnie KOKU Sushi liczy 43 punkty w całej Polsce. To czyni markę największą siecią sushi barów w naszym kraju.

Tagi:

Opublikowane przez: Sebastian Kaniewski
facebook