X
Amerykańscy franczyzobiorcy McDonald's sprzeciwili się nowym opłatom, które według niektórych szacunków mogą kosztować około 170 milionów dolarów. Protest zaostrzył e-mail z 3 grudnia, w którym franczyzobiorcy mieli otrzymać informacje o zmianach kosztów na 2021 rok.
95% franczyzobiorców McDonald's w Stanach Zjednoczonych jest przeciwko zmianom, które chce wprowadzić sieć. Z informacji prasowych wynika, że w wysłanym e-mailu od Centrali jest informacja o zmniejszeniu dotacji na Happy Meals, przeniesienie na franczyzobiorców finansowania programu edukacji dla ich pracowników oraz zmiana w sposobie naliczania opłat za inwestycję restauracji w technologie. Zmiany, które mają być wprowadzone w 2021 roku zostały oszacowane na 12 000 dolarów rocznie dla każdej lokalizacji (restauracji).
Sieć McDonald's twierdzi, że nałożone opłaty na franczyzobiorców nie były zmieniane od dawna i muszą zostać zaktualizowane. Dla przykładu, w ostatnim czasie sieć kładzie duży nacisk na technologię, która z roku na rok jest coraz bardziej zaawansowana. Dlatego w nowym roku opłaty za inwestycje technologiczne miałyby być pobierane co miesiąc, a nie co sześć miesięcy (jak to było wcześniej). Zwiększenie kosztów ma pozwolić całej sieci na wprowadzanie kolejnych innowacji i finansowanie już trwających, szczególnie tych wprowadzonych w trakcie pandemii. Same zobowiązania marketingowe Centrali za 2020 rok, szacuje się na około 100 milionów dolarów.
Argumentem popierającym decyzję Centrali jest także fakt, że franczyza McDonald's to duża inwestycja, która daje swoim franczyzobiorcom milionowe zyski - co potwierdzają statystyki. Należy przyznać, że amerykańscy franczyzobiorcy faktycznie zarabiają na prowadzeniu restauracji "pod złotym łukiem". Co ciekawe, odnotowali oni nawet znaczny wzrost sprzedaży w 2020 roku - w przeciwieństwie do ogromnych strat, jakie odnotowało wiele innych marek gastronomicznych.
Według amerykańskich franczyzobiorców wprowadzone zmiany nadchodzą za szybko. Wpływają one także na gorsze relacje przedsiębiorców z centralną. Jeden z właścicieli franczyzowego McDonald's powiedział, że odnosi wrażenie, że sieć przestaje już tworzyć zgrany zespół i przypomina współcześnie coraz bardziej przeciwne obozy (centrala - franczyzobiorca).
***
Polecamy także:
9 zaskakujących restauracji świata!
