Według Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji praca na czarno to nie przeszłość. Nadal większość ludzi dorabia sobie w szarej strefie, za przysłowiowe pieniądze " na kawę". A jakby tak przenieść drobne prace w prawdziwy biznes?
Pomimo dynamicznego rozwoju rynku pracy i rekordowo niskiego bezrobocia, praca na czarno nadal cieszy się popularnością (raport GUS 2017). Jak wynika ze statystyk tego raportu - pracę nierejestrowaną wykonywało ją 5,4 procent osób pracujących, czyli o 0,9 procenta. więcej w stosunku do danych z poprzedniego raportu GUS. Przeprowadzone badania wskazują także, że pracy na czarno podejmuje się znacznie więcej mężczyzn niż kobiet. Dodatkowo większą część niezarejestrowanych pracujących stanowią osoby z niskim wykształceniem.
Według danych zgromadzonych przez GUS, praca na czarno zwykle ma charakter krótkotrwały i tymczasowy. 48 procent ankietowanych przepracowało nie więcej niż 20 dni. Co więcej, jak wynika z badań przeprowadzonych dla serwisu ciekaweliczby.pl, najliczniejszą grupą wśród niezarejestrowanych pracujących są osoby w wieku 18–24 lat. Ta grupa liczy aż 32 procent. Można wnioskować, że popularną pracą "na start" jest właśnie praca na czarno.
Uczymy się przez całe życie
Według ekspertów z Integrowanego Systemu Kwalifikacji sęk tkwi w tym, że większość osób pracujących na czarno uważa, że nie potrafiłaby tego robić w normalnym trybie. Co jest nieprawdą, bo skoro ktoś potrafi naprawić rower przyjacielowi - to śmiało mógłby naprawiać te rowery w sposób legalny.
***
Polecamy także:
Sezonowe Żabki we franczyzie coraz popularniejsze!