artykuł eksperta
Niemal wszyscy przedsiębiorcy boleśnie odczuwają skutki panującej epidemii. Uderzyła zarówno tych, którzy nie mogą prowadzić działalności przez bezpośrednio nałożone zakazy, jak i podmioty działające w branży, która teoretycznie może funkcjonować, ale w praktyce obroty spadają w olbrzymim stopniu. Ponieważ franczyza jest modelem, który zastosować można do właściwie każdego rodzaju działalności z pewnością znajdziemy wielu franczyzobiorców i franczyzodawców w obu grupach wymienionych powyżej. Co w takiej sytuacji mogą zrobić strony, aby zmodyfikować warunki umowy i ratować swoją działalność?
Epidemia a zmiana warunków umowy
Umowa franczyzy najczęściej zawierana jest na dłuższy okres czasu. Nie ma więc wątpliwości, że obie strony muszą liczyć się z tym, że zarówno ich sytuacja, jak i ogólne warunki społeczne, ekonomiczne, prawne czy gospodarcze mogą ulec znaczącym zmianom. Okoliczności, który strony powinny, lub w normalnych warunkach mogły przewidzieć są zwane zwykłym ryzykiem kontraktowym. Ich wystąpienie co do zasady nie wpływa w żaden sposób na obowiązki stron.
Czasami jednak dojść może do sytuacji wyjątkowej o której trudno powiedzieć, że mieści się w zwykłym ryzyku kontraktowym. Z pewnością taki właśnie charakter ma stan epidemii, uniemożliwiający wykonanie umowy, lub drastycznie ograniczający możliwość jej wykonania. Warto zaznaczyć, że epidemia zaliczona może być do siły wyższej. Jest to więc wydarzenie zewnętrzne, niezależne od stron umowy, niemożliwe do przewidzenia i o nieuchronnych skutkach. Sytuacja taka, trudna dla obu stron, może stanowić pewną podstawę do dokonania zmian w umowie – trwałych, lub o charakterze tymczasowym.
Umowa franczyzy a epidemia
Pierwszym krokiem jaki powinny podjąć strony umowy franczyzy jest oczywiście sprawdzenie jej treści. Ponieważ franczyza nie jest bezpośrednio uregulowana w przepisach kodeksu cywilnego często treść umowy jest bardzo rozbudowana i możliwe, ze strony przewidziały w jaki sposób wystąpienie siły wyższej wpłynie na wzajemne świadczenia.
Jeżeli takich ustaleń nie poczyniono lub są niewystarczające, strony mogą zachować się w bardzo różny sposób. Franczyzodawca może upierać się, że umowa obowiązuje na zwykłych warunkach i żądać wnoszenia przez franczyzobiorcę wszystkich opłat, mimo, że ten nie prowadzi działalności lub prowadzi ją w bardzo ograniczonym zakresie. W takiej sytuacji bardzo często franczyzobiorca nie będzie dysponował środkami na pokrycie całości opłat. Inna droga to próby zmian umowy.
Zmiana warunków umowy franczyzy - porozumienie
Najbardziej optymalnym sposobem zmiany warunków umowy franczyzy jest zawarcie porozumienia między stronami. Należy pamiętać, że zarówno franczyzobiorca jak i franczyzodawca powinni dążyć do wypełnienia umowy. Chociaż ich pozycja z pewnością nie jest równa, to jednak są partnerami biznesowymi. W związku z tym warto pójść na pewne ustępstwa. Oczywiście najczęściej stroną, która w takiej sytuacji poświeci więcej własnych korzyści jest franczyzodawca. Powinien jednak wziąć pod uwagę, że bezwzględne żądanie opłat franczyzowych w momencie, gdy, że franczyzobiorca bez swojej winy nie prowadzi działalności, lub prowadzi ją w warunkach mocno ograniczonych może doprowadzić franczyzobiorcę do problemów finansowych, które mogą skończyć się nawet upadłością. W dłuższej perspektywie, franczyzodawca traci więc stałe źródło dochodu. Cierpi także jego wizerunek – konsumenci postrzegają zazwyczaj sieć franczyzową jako jednolity byt. Upadek jednego franczyzobiorcy w ich świadomości oznacza problemy wszystkich podmiotów działających w danej franczyzie. Warto więc wysłuchać stanowiska franczyzobiorcy i rozważyć na jakie ustępstwa franczyzodawca może przystać. Każda umowa jest inna i wymaga indywidualnej analizy. Także rozwiązania proponowane franczyzobiorcy mogą być zróżnicowane. W pewnych przypadkach może być to np. czasowa ulga w zakresie opłaty licencyjnej, a w innych zwolnienie z obowiązku zamawiania towarów.
Sądowa zmiana warunków umowy franczyzy
W przypadku gdy strony nie mogą dojść do porozumienia możliwe jest sięgnięcie po rozwiązania przewidziane w przepisach kodeksu cywilnego. Jednym z nich jest sądowa zmiana warunków umowy, o którą można wystąpić w wypadku nadzwyczajnej zmiany stosunków. Sąd może poczynić daleko idące zmiany w umowie – zarówno trwale jak i na określony czas. Modyfikacja może obejmować m.in. sposób wykonania umowy czy wysokość świadczeń.
Oddanie sprawy pod rozstrzygnięcie sądu ma jednak wiele wad i w większości przypadków powinno być ostatecznością. Tracimy bowiem kontrolę nad tym jakie zmiany zostaną dokonane w umowie. Jest to co prawda instytucja właściwa dla stanów kryzysowych i krytycznych, jednak nie oznacza to, że sprawa zostanie rozstrzygnięta szybko. Zanim uzyskamy prawomocny wyrok, który przecież niekoniecznie będzie nas w pełni satysfakcjonował, mogą minąć lata. Z tego względu, jeżeli strony nie mogą dojść do porozumienia we własnym zakresie, warto podjąć mediacje lub oddać sprawę pod arbitraż. Na pewno warto jest przeanalizować dokładnie umowę i zasięgnąć opinii doradcy w celu określenia możliwych dróg renegocjacji jej warunków i ustalenia podstaw prawnych do takich działań.
EDYTA DUCHNOWSKA
***
Polecamy także:
Wpływ stanu epidemii na umowę franczyzy