Minister Zdrowia wskazał, że istnieje duża różnica jeśli chodzi o zachorowalność w wybranych regionach. I jak zapowiadano, stopień znoszenia obostrzeń będzie zależeć od danego regionu.
- od najbliższego poniedziałku edukacja hybrydowa dla dzieci z klas 1-3;
- usługi kosmetyczne i fryzjerskie otwarte;
Zdecydowaliśmy się na łagodzenie obostrzeń w 11 województwach w kraju. Od 26 kwietnia będzie to m.in. otwarcie salonów fryzjerskich i kosmetycznych, a także częściowy powrót dzieci z klas 1-3 do szkół (w trybie hybrydowym). Pozostałe ograniczenia zostają przedłużone. Sprawdź, co się zmieni!
Salony fryzjerskie, urody i kosmetyczne - od 26 kwietnia będą mogły zostać otwarte dla klientów. Tego typu miejsca będą mogły funkcjonować w ścisłym reżimie sanitarnym. Częściowy powrót do szkół dzieci z klas 1-3 szkół podstawowych - od 26 kwietnia dzieci z klas 1-3 szkoły podstawowej przejdą na naukę hybrydową. Pozostałe zasady bezpieczeństwa – bez zmian" - czytamy w komunikacie na gov.pl.
Rząd zapowiedział, że w przyszłym tygodniu przekaże szczegółowy plan dla pozostałych branż. Niedzielski dodał, że na kolejnej konferencji więcej dowiedzą się przedstawiciele branży gastronomicznej, hotelarskiej, czy weselnej. W województwie śląskim, dolnośląskim, opolskim, łódzkim i wielkopolskim wciąż pozostają zamknięte salony fryzjerskie i kosmetyczne. Dzieci wszystkich klas uczą się w trybie zdalnym.
Przypomnijmy, że na ostatniej konferencji (14 kwietnia), rząd przedłużył obostrzenia dotyczące biznesu, które zostały wprowadzone jeszcze 27 marca br. Były to zmiany w poniższych aspektach:
Dodatkowo rząd na ostatniej konferencji podjął decyzję o zamknięciu hoteli do 3 maja 2021 r.
Adam Niedzielski przyznał, że możliwym kierunkiem znoszenia obostrzeń będzie "regionalizacja" - Jeżeli porównujemy sytuację na Śląsku do Podkarpacia, to są to dwa różne światy pod względem epidemicznym - dodał minister. Podkreślił jednak, że znoszenie obostrzeń musi odbywać w taki sposób, aby nie pogorszyć sytuacji i nie wywołać czwartej fali pandemii. Więc "odważniejszego" luzowania ograniczeń możemy się spodziewać dopiero na przełomie maja i czerwca.
Minister Zdrowia zapowiedział, że w pierwszej kolejności najważniejsza jest edukacja. - Jeszcze jest dyskusja, czy będzie to dotyczyło całego kraju. Ja jestem zwolennikiem uwzględnienia różnic regionalnych. Na razie tylko klasy I-III - powiedział Niedzielski. Poinformował także, że prawdopodobnie znoszenie obostrzeń rozpocznie się od fryzjerów i branży beauty oraz "drobnych" usług. Następnie będzie otwierany handel wysokopowierzchniowy, hotele. A na końcu restauracje i fitnessy. - Bazujmy na wynikach badań, które pokazują względnie dużą możliwość zakażenia w tych miejscach. Mówiąc o restauracjach, mam na myśli wewnątrz – powiedział. Przyznał jednak, że w wielu krajach zdecydowano się na umożliwienie obsługi w ogródkach. Minister nie wskazał jednak, czy i w Polsce zapadnie decyzja o otwarciu ogródków w restauracjach. Scenariusz dla fitnessu jest bez zmian i nic w tej kwestii nie ulegnie zmianie.
Wicepremier Jarosław Gowin w programie In Business wskazał zaś ostatnio inny scenariusz odmrożenia. Według Gowina w pierwszej kolejności powinny zostać "odmrożone" restauracje i hotele. W drugiej kolejności pozostałe branże.
Z najnowszego badania (zrealizowanego dla CBRE) wynika, że przed pandemią Polacy regularnie odwiedzali restauracje w galeriach. Covid-19 to zmienił. Polska Rada Centrów Handlowych wskazała, że wartość zadłużenia branży centrów handlowych (w rok po wybuchu pandemii), to 90 mld zł (wliczone także straty gastronomiczne).
- Przeciągająca się pandemia koronawirusa oraz kolejne lockdowny mogą jednak zachwiać tym rynkiem i spowodować, że gastronomia będzie szukała dla siebie alternatywnych lokalizacji, w tym głównie będą to ulice handlowe – mówi Renata Kamińska specjalista ds. ulic handlowych w CBRE.
- Lokale gastronomiczne są w bardzo trudnej sytuacji. Gdy centrum handlowe, przy zachowaniu reżimu sanitarnego, zaczyna działać w ograniczonym wymiarze, otwierają się również restauracje, mimo że ruch jest niewielki, a klienci mogą zamówić jedzenie wyłącznie na wynos. Od funkcjonujących lokali płacony jest czynsz, choć obrót jest znikomy – tłumaczy Renata Kamińska specjalista ds. ulic handlowych w CBRE.
Węgrzy do restauracji pójdą wtedy, kiedy liczba osób zaczepionych osiągnie 3,5 mln osób. Wtedy będzie możliwe otwarcie ogródków restauracyjnych. W Anglii zaś od kilkunastu dni, restauracje i puby mogą obsługiwać klientów na zewnątrz. W Bułgarii natomiast od 12 kwietnia, otwarte są kina, siłownie i restauracje. W Szwajcarii od 19 kwietnia otwarte są ogródki przy restauracjach.