Jest to rzecz, którą doceniamy znacznie później, kiedy już nastąpi etap oswojenia i stabilizacji. Prowadząc własny interes po czasie dostrzegasz, że można było coś zrobić inaczej, szybciej, delegować jakieś zadania zamiast zajmować się wszystkim od a do z. Tradycyjny biznes wymaga czasu i zaangażowania i jest to coś absolutnie naturalnego. Jesteś tu pracownikiem, właścicielem, administratorem, najczęściej księgowym, doradcą, strategiem - ogólnie rzecz ujmując jesteś wszystkim we wszystkim. Robisz tu całość, zupełnie wszystko - osobiście. Potem dociera do Ciebie, że nie masz już czasu na nic i zaczynasz ostrożnie delegować, zatrudniać pracowników, czy korzystać z outsourcingu.
Zanim do tego dojrzejesz, upłynie czas, kiedy musisz przekonać się, przełamać do innych, którzy nie zrobią tych czynności tak dobrze i rzetelnie jak Ty - a przynajmniej tak ci się wydaje. Jest to również związane z nową mentalnością, podejściem nie tylko do pieniędzy, ale do całości życia w ogóle. Uczestniczysz w tej podróży od samego początku pokonując kolejne etapy, rozumiejąc po drodze coraz więcej i coraz lepiej. W końcu - przeżywając swoje przełomy - docierasz do miejsca, w którym (wreszcie!) dowiadujesz się, że wcale nie jesteś niezastąpiony. Do tego etapu niektórzy nigdy nie docierają i dlatego ich małe biznesy utknęły, a oni nigdy się nie rozwijają stając się zaledwie firmą rodzinną.
W przypadku franczyzy to odpada - od razu kupujesz biznes na ostatnim etapie rozwoju. Tu masz od razu działający model razem z całą jego strukturą. Wszystko zostało dużo wcześniej przemyślane, przetestowane, sprawdzone i wdrożone. Kupujesz pakiet. Twój nowy nabytek nie ma potrzeby specjalnego promowania go, zajmowania się marketingiem, budowania struktury, zespołu itp. Kupujesz od razu dość duże przedsięwzięcie wypływając tym samym na szerokie wody. Odpada całe poświęcenie jakie ma miejsce przy rozpoczynaniu konwencjonalnej działalności. Jest to niewątpliwie jednym z największych atutów franczyzy. Czasochłonne czynności zostały wcześniej wykonane, tak więc etap przygotowania, zbierania informacji na samym starcie i zaangażowania w początki mamy już dawno za sobą.
Startowanie z nowym przedsięwzięciem pochłania największą ilość czasu i jest obarczone wieloma błędami, których nikt nie jest w stanie przecież się ustrzec. Można to porównać do przeprowadzenia remontu domu we własnym zakresie albo skorzystania z usług firmy budowlanej. W pierwszym przypadku wszystko trwa bardzo długo: zakup materiałów, narzędzi, maszyn po czym przystępujesz do prac. Te trwają bardzo długo, bo nie masz rozeznania, doświadczenia i wiedzy. Nierzadko poprawiasz i korygujesz poszczególne czynności - chcesz w końcu zaoszczędzić. Efekt końcowy też może być daleki od oczekiwań. Wszystko to jest strasznie rozciągnięte w czasie, aż nastąpi upragniony koniec i zakończenie prac.
Alternatywą jest wyspecjalizowany zespół, będący w stanie przeprowadzić gruntowny remont w krótkim czasie z zadowalającym efektem. Podczas gdy ty możesz męczyć się miesiącami, oni potrzebują na to samo ok. dwa tygodnie. To jest ta różnica. Ty w tym czasie nie zarabiasz - poświęcasz swój cenny czas na rzeczy, których nigdy nie robiłeś. Nierzadko ta przygoda i tak kończy nie frustracją i przekazaniem prac firmie remontowej. Swoją drogą widziałem ostatnio wymowne hasło reklamowe, które doskonale ilustruje tą sytuację. Na jednym z aut amerykańskiej firmy budowlanej widniał napis: "we fixe everything your husband repaired” (ang. „Naprawiamy wszystko, co twój mąż reperował”). Tą oszczędność czasu zrozumie tylko aktywny przedsiębiorca. Bo w jego przypadku życie przelicza się na czas a nie na zaoszczędzone drobne pieniądze. Czas jest największym aktywem, z czego niestety tak niewielu zdaje sobie sprawę.
***
Przeczytaj także:
Jakie wady ma model franczyzowy?
Jakie wady ma model franczyzowy? cz.2