Zła franczyza, czyli o tym dlaczego niektórym w tym biznesie nie wychodzi

16 maj 2021

Coraz częściej czytamy o tym, że franczyza to porażka i coś totalnie niepewnego. Bazujemy zazwyczaj wtedy na komentarzach w Internecie lub wycinkach z mediów. Jak już można zauważyć, rynek franczyzowy ma swoich zwolenników, albo przeciwników. Historia pokazuje, że wiele biznesów w oparciu o ten model rozwija się, przynosząc zysk sieci i jej franczyzobiorcom. Również w tym modelu zdarzają się biznesowe porażki. Ale czy tak naprawdę wiemy, dlaczego tak się dzieje? Dlaczego w środowisku biznesowym funkcjonuje pojęcie "zła franczyza?

Na niepowodzenie franczyzy ma wpływ wiele czynników. Są nimi między innymi:

  • Brak chemii

Brak chemii między stronami umowy franczyzy to często jeden z powodów niepowodzenia biznesu. Niestety wynika on zazwyczaj z braku przygotowania samego franczyzobiorcy do decyzji o wejściu w dany biznes. Bywa też, że franczyzobiorca decyduje się na daną markę pod wpływem emocji  i bez wcześniejszych analiz - traktując go trochę jak "super okazja". Wielu niezadowolonych franczyzobiorców dołączyło do sieci, która totalnie do nich nie pasuje. Bez wcześniejszego zastanowienia.

przeczytaj także:
Franczyza jest jak małżeństwo
Czy franczyza jest dla każdego?
  • Zła umowa franczyzy

Umowa franczyzy to podstawa udanego biznesu. Wbrew pozorom im więcej stron, tym lepiej dla franczyzobiorcy. Dlaczego? Ponieważ jest większa szansa na precyzyjne sformułowanie każdego paragrafu. Nieprecyzyjna umowa franczyzowa może ostatecznie prowadzić do klęski całego biznesu.

Kolejną kwestią związaną z umową franczyzy jest jej nieprzestrzeganie. To dotyczy obu stron. Eksperci wskazują także, że brak egzekwowania umowy może przynieść negatywne skutki. Podobnie jest w przypadku, kiedy umowa ewidentnie wskazuje, że franczyzobiorca po jej zakończeniu będzie na przegranej pozycji.

przeczytaj tutaj: Asymetria praw i obowiązków w umowie franczyzy
  • Wygórowane oczekiwania

Zazwyczaj powodem do wygórowanych oczekiwań jednej strony, są nieadekwatne obietnice drugiej. Nadmierne obietnice franczyzodawcy, których nie da się zagwarantować, wpływają na wygórowane wyobrażenia franczyzobiorcy. Szczególnie jeśli franczyzodawca obiecuje, że daje licencję na gwarantowany sukces i "nierobienie niczego". A nie mówi, że sama franczyza to tylko ułatwienie prowadzenia biznesu, bo żaden biznes nie robi się sam.

  • Nieodpowiednia lokalizacja

Nawet najlepszy biznes w nieodpowiedniej lokalizacji, może się nie udać. Dlatego każda nowa lokalizacja powinna być dobrze zbadana. A w jej wyborze powinien pomagać franczyzodawca. Dlaczego? Bo to on zna najlepiej swój biznes i ma do tego narzędzia. Franczyzobiorca musi zaś pytać, dociekać i interesować się tym, w czym chce uczestniczyć. Wiara w biznesie to za mało.

Tagi:

Przeczytaj także

Opublikowane przez: Daria Kania-Baran
facebook